Tymczasem w 14-osobowym składzie orzekającym dwoje sędziów brało czynny udział w pracach nad uchwaleniem zakwestionowanej ustawy.

Reklama

Zarówno Krystyna Pawłowicz jak i Stanisław Piotrowicz, nie tylko głosowali za przyjęciem ustawy, lecz także brali udział w pracach komisji ustawodawczej. Z przepisów, zarówno ustawy, jak i kodeksu etycznego sędziego TK jasno wynika, że jeśli sędzia uczestniczył w wydaniu aktu normatywnego i może wywołać to wątpliwości co do jego bezstronności, podlega wyłączeniu. Orzeczenie zapadło większością głosów, lecz nie wiadomo, jak głosowała wspomniana dwójka sędziów.

WIĘCEJ CZYTAJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ" >>>>