Wiceminister infrastruktury Marcina Horała zapowiada, że spowodowana koronowirusem zapaść w branży lotniczej zasadniczo nie spowoduje zmian w rządowych planach dotyczących CPK. Uważa, że poprzednie ekipy spóźniały się z decyzją o budowie nowego portu przesiadkowego, co doprowadziłoby do tego, że za 3–4 lata na polskich lotniskach – zwłaszcza na Okęciu – nie dałoby się obsłużyć wszystkich chętnych.
Teraz kilkuletni spadek popytu sprawi, że z budową portu trafimy w dobry moment i będziemy dobrze przygotowani na rosnący na nowo ruch lotniczy – mówi Horała.
Urzędnik informuje, że w jego resorcie kończą się prace nad nowelizacją spec ustawy dotyczącej CPK. – Ma ona usprawnić proces inwestycyjny. Zaproponowaliśmy m.in. nowe formy dobrowolnego wykupu gruntów. Ich właściciele mogą liczyć na wiele korzystnych rozwiązań – zaznacza Horała.
Wśród propozycji jest np. możliwość przedłużenia okresu wydania nieruchomości w wyniku decyzji lokalizacyjnej ponad obowiązujące dziś ustawowe 120 dni. Ten tryb będzie stosowany wobec tych mieszkańców, z którymi nie uda się porozumieć w sprawie wykupu. Kolejny pomysł to dopłaty dla sprzedających nieruchomości zabudowane. Mają wynieść przynajmniej 50 tys. zł.
Reklama
W specustawie ma też znaleźć się mechanizm, który zagwarantuje właścicielom ziemi udział w przyszłych zyskach związanych ze wzrostem ceny działki. Do dawnych mieszkańców ma trafiać połowa wzrostu wartości nieruchomości. Właściciel będzie mógł jednak liczyć na ten bonus tylko w przypadku dobrowolnej sprzedaży gruntu.
Reklama
Przepisy mają też gwarantować, że państwo przygotuje propozycje nieruchomości zamiennych. Rolnicy, którzy będą chcieli kontynuować dotychczasową działalność, będą mogli wybierać spośród lokalizacji z całej Polski.
Nowe rozwiązania mają też gwarantować transparentność etapu wyceny nieruchomości. Będą opiniowane przez zespół ekspercki przy udziale przedstawicieli gmin z terenu inwestycji i publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej.
W piątek propozycje zapisów specustawy zostały wysłane do Rady Społecznej przy CPK, czyli do przedstawicieli gmin Baranów, Teresin i Wiskitki, na terenie których zaplanowano nowy port.
Robert Pindor, przewodniczący tej rady, mówi, że po zapoznaniu się z zapisami specustawy będzie można się do nich szczegółowo odnieść. Na razie zna tylko wstępne pomysły, o których opowiadali na jednym ze spotkań szefowie spółki CPK. Według niego dobrym rozwiązaniem jest dodatek dla osób zmuszonych do wyprowadzki. Nie podoba mu się za to pomysł obietnicy wypłaty połowy wartości wzrostu nieruchomości. – Tu w dużej części mieszkają starsi ludzie. Lotnisko powstanie za 7 lat, a może za 17, albo nawet wcale. Przy takiej niepewnej perspektywie to nie jest zbyt atrakcyjna oferta – mówi Robert Pindor. Dodaje, że Rada Społeczna walczyła o mechanizm, który pozwoliłby wyceniać działki, biorąc pod uwagę cel ich przeznaczenia. W spółce CPK odpowiadali, że to nierealne.
W kolejnych etapach specustawą dotyczącą budowy CPK ma się zająć rząd, a potem parlament. Czy są szanse, że wykup gruntów zacznie się w tym roku, co zapowiadał wiceminister Horała pod koniec 2019 r.?
Zakładam, że w tym roku ruszy program dobrowolnego wykupu. Nie dam sobie ręki uciąć, że do końca grudnia uda się zakończyć negocjacje i podpisywać umowy, ale proces wystartuje – zaznacza dziś Horała.
Dodaje, że w najbliższych tygodniach rząd powinien też przyjąć plan wieloletni do 2023 r., w którym na przygotowania do realizacji CPK i na pierwsze prace ma być zapisane prawie 13 mld zł.
Rząd podtrzymuje ambitny termin, który zakłada, że budowa CPK zacznie się w 2023 r. Wtedy ma się też rozpocząć realizacja ok. 530 km nowych linii kolejowych, m.in. szybkiej trasy Warszawa–CPK–Łódź–Wrocław–Wałbrzych–granica z Czechami. Inwestycje mają być gotowe w 2027 r. Do końca września tego roku spółka lotniskowa chce podpisać umowy na inwentaryzację przyrodniczą terenów, przez które mają przebiegać linie kolejowe.