Według relacji medialnych w weekend na murach małopolskiego kuratorium oświaty przy ul. Szlak w Krakowie pojawiły się napisy przypominające o samobójczych śmierciach młodych ludzi, którzy – według przekazów – mieli stać się ofiarami homofobicznej nagonki i z powodu prześladowań odebrać sobie życie. Na murach znalazły się imiona: Zuza, Michał, Kacper, Wiktor, Milo i Dominik.

Reklama

Jak przekazał PAP rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, w poniedziałek przed południem funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia, gdzie dokonają oględzin i przyjmą zgłoszenie od przedstawiciela kuratorium.

Do sprawy w przesłanym mediom w poniedziałek oświadczeniu odniosła się także małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

"Chuligani pomalowali ściany sprejem, wykorzystując do tego argumenty o samobójstwach dzieci. Tragedie tych młodych osób, ich rodzin, są cynicznie wykorzystane do walki w celach ideologicznych, promujących segregację uczniów według rzekomych podziałów wynikających z orientacji seksualnych" – napisała.

Reklama

W jej opinii "każda tragedia śmierci samobójczej musi być wyjaśniona przez prokuraturę", ale "robienie wokół nich widowiska, wyreżyserowanego eventu, happeningu jest działaniem obliczonym na inne cele niż dążenie do poznania prawdy".

Nowak krytycznie odniosła się także do działania niektórych mediów. Zaapelowała do "wszystkich organizacji LGBT i dziennikarzy parających się promocją haseł ideologii gender/LGBT", wzywając do zaprzestania seksualizacji nieletnich.

"Pozwólcie im na harmonijny rozwój i ukształtowanie swojej seksualności w zgodzie z własnymi potrzebami. Sfera intymna każdego człowieka jest jego sprawą osobistą. Szanujcie godność dzieci" – zaapelowała kurator. Dodała, że rodzice mają prawo wychowywać dzieci tak, "jak gwarantuje im to konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej".

W środę minister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował, że na gmachu MEN w nocy z wtorku na środę pojawiły się namalowane farbą napisy. Na murach napisano imiona: Wiktor, Michał, Kacper, Zuzia, Dominik, a także "moje dziecko LGBT plus". Sprawców Piontkowski nazwał idiotami i barbarzyńcami. - Ci, którzy niszczą zabytki, są po prostu barbarzyńcami – zaznaczył.