Dr Fiałek: Podzielili lekarzy na "lepszych" i "gorszych" - ta technika manipulacji jest idealna

"Mniejsza liczba zakażonych wynika z tego, że testujemy nie te grupy, które powinniśmy testować. Po drugie, testujemy za mało. Dlatego mamy pozorne wygaszanie" - mówił w TOK FM dr Bartosz Fiałek, szef kujawsko-pomorskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Co ekspert mówi o działaniach rządu w walce z koronawirusem?

Lekarz w TOK FM mówił, że "z pandemią wygrywamy może w narracji rządu, ale nie w rzeczywistości".

Reklama

W szpitalach nie widać, by epidemia COVID-19 wygasała - mówił.

Jak Chiny wygrały z pandemią. "Ostre i radykalne środki" [ROZMOWA]

Zobacz również

Test na koronawirusa

Wielka Brytania wykonuje ponad 250 000 testów na dobę, w Polsce zrobiliśmy wczoraj 38 400 testów. Więc o ile możemy wierzyć, że w Wielkiej Brytanii czy Niemczech epidemia wygasa, nie możemy tego powiedzieć o Polsce. Mniejsza liczba zakażonych wynika z tego, że testujemy nie te grupy, które powinniśmy - bo testujemy tylko osoby z objawami. Po drugie, jeśli wziąć pod uwagę liczbę ludności Polski, testujemy za mało. Dlatego mamy pozorne wygaszanie - stwierdził Fiałek.

Reklama

Dodatek dla lekarzy pracujących przy COVID-19

Jest duże rozgoryczenie w środowisku, ale poniekąd rozumiem rządzących. Stosują zasadę "dziel i rządź". Chcą rządzić ludźmi podzielonymi, bo łatwiej to się robi. Podzielenie lekarzy na "lepszych" i "gorszych" - ta technika manipulacji jest idealna - stwierdził Fiałek w TOK FM.