Od piątku seniorzy po 80. roku mogą zarejestrować się na szczepienia przeciw Covid-19. Można to zrobić na trzy sposoby: telefonicznie i przez internet - te dwie formy rejestracji ruszyły o północy z czwartku na piątek - lub w punkcie szczepień. Ponadto uruchomiony został formularz zgłoszenia chęci szczepienia dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia.

Reklama

Tuż po północy na stronie pacjent.gov.pl dla chcących wypełnić formularz on-line, ukazała się informacja o "przerwie technicznej" i "trwających pracach serwisowych". Dostępność formularza została przywrócona.

Dworczyk pytany w piątek w Programie Trzecim Polskiego Radia o tę sytuację odparł, że "rzeczywiście na początku był gigantyczny napór na ten system, praktycznie wszystkimi kanałami". W ciągu godziny udało się wszystkie, również techniczne jakieś problemy opanować - zapewnił.

Piki trudności i korków

Dodał, że ten napór pokazał, że jest "gigantyczne zainteresowanie szczepieniami". To dobra informacja dlatego, że im szybciej i im więcej Polaków zaszczepimy tym lepiej - powiedział Dworczyk.

Reklama

Druga dobra informacja - zaznaczył - jest taka, że mimo pojawiających się "w pikach trudności i korków, system działa, funkcjonuje". Jestem przekonany, że będzie jako centralny system rejestracji dobrze funkcjonował - powiedział szef KPRM.

Dworczyk dodał, że o godz. 10 odbędzie się konferencja prasowa, na której zostaną przedstawione szczegółowe informacje dotyczące danych we wszystkich kanałach dostępu do systemu.

Na szczepienie przeciw COVID-19 od piątku umawiają się seniorzy powyżej 80. roku życia, a tydzień później ruszą zapisy dla osób, które ukończyły 70 lat. Szczepienia seniorów rozpoczną się 25 stycznia.

Z punktu widzenia pacjenta

Jak podaje TVN24 przed jedną z przychodni w dzielnicy Górna w Łodzi ustawiła się kolejka chętnych do rejestracji na szczepienie. Przyszli jeszcze przed otwarciem przychodni. Mówili, że woleli przyjść osobiście, z racji tego, że rejestracja przez telefon, czy internet była trudna.

Jedna z kobiet stwierdziła, że została do tego zmuszona. Syn próbował ją zarejestrować po północy za pomocą infolinii, ale miał usłyszeć, że w tej przychodni nie ma już miejsc na szczepienia. Postanowiła, więc osobiście sprawdzić, czy nie kwestia błędu w systemie. Inna osoba próbowała dodzwonić się na infolinię od północy, ale była zajęta. Kiedy dodzwoniła się o godzinie drugiej w nocy, rozładował jej się telefon.

Osoby, które wychodziły z przychodni mówiły, że otrzymały terminy szczepień na początku lutego, a formalności załatwiły "błyskawiczne".