Bronisław Komorowski powiedział, że nie boi się spotkania z Andrzejem Dudą. - Ja w ogóle nie jestem człowiekiem lękliwym - stwierdził w TVN24.

Reklama

Prezydent skomentował też wypowiedź szefa FBI. Podkreślił, że w obronie Polski wystąpiły środowiska polskie i żydowskie w USA.

- Byłoby rzeczą nieodpowiedzialną, gdybyśmy chcieli rozwiązywać tę sprawę na zasadzie wojny ze Stanami Zjednoczonymi. Trzeba szukać po stronie USA sojuszników i przyjaciół, którzy tłumaczą nonsensowność słów szefa FBI - mówił prezydent.

Zapytany o krytykowany przez opozycje przetarg na helikoptery powiedział, że nic nie jest przesądzone. - Francuski helikopter będzie dopiero testowany -powiedział i dodał, że żadna polska firma do tego kontraktu nie pretendowała. - A strzela się z kolubryn politycznych nie zważając czy nie pomaga się konkurencji - mówił Komorowski w TVN24.

Prezydent: Opozycja, która staje po stronie firm, które przegrały przetarg, staje się lobbystami.

— Kropka Nad I (@KropkaNadI) kwiecień 22, 2015

Monika Olejnik zapytała go też o ustawę gloryfikującą UPA, którą ukraiński parlament przegłosowa w dniu wizyty Komorowskiego w Kijowie.

Jak Kaczyński, który poleciał do Wilna z nadzieją, że podjęte zostaną uchwały na rzecz polskiej mniejszości, a potoczyło się inaczej .... - zaczął mówić Komorowski. - Nie nad wszystkimi żywiołami w parlamencie da się zaplanować - dodał.

- Czy można w kategoriach świństwa rozpatrywać to, co spotkało Lecha Kaczyńskiego? - pytał prezydent dziennikarkę.

Prowadząca "Kropkę nad i" zapytała też prezydenta o rzekomą pożyczkę w parabanku Janusza Palucha w latach 90.

Pani powtarza bzdury, kłamstwa i kalumnie, które były wielokrotnie dementowane. Ja w ogóle w żadnym banku nie byłem. Pożyczyłem pieniądze mojemu przyjacielowi, Maciejowi Rajzerowi, który je stracił. Ze SKOK-ów muszą się tłumaczyć inni - dodał.

- To poważna sprawa ze względu na niejasne i podejrzane powiązania polityki z systemem SKOK-ów i przepływem gigantycznych pieniędzy. Jestem przekonany, że to będzie przedmiotem dalszych badań – nie tylko Parlamentu. Szkoda, że Andrzej Duda nie chce się stawić na komisję w sprawie SKOK-ów, bo mógłby wyjaśnić parę rzeczy istotnych z punktu widzenia, dlaczego nastąpiło opóźnienie objęcia SKOK-ów nadzorem bankowym – powiedział w „Kropce nad i” prezydent Komorowski.