Wartość majątku księstwa Kornwalii to 762 miliony funtów, ale całość jego dochodu jest reinwestowana z powrotem w farmy, przetwórnie żywności, sklepy i inne przedsięwzięcia komercyjne. Wyjątkiem jest subsydium księcia Karola, który jako jedyny właściciel tego wielkiego majątku, w zeszłym roku pobrał z jego dochodów 19 milionów funtów na swoje utrzymanie oraz wydatki reprezentacyjne - nie jest więc obłożona podatkiem.
Książę zapłacił od tej sumy cały należny podatek dochodowy. Rzecznik ministerstwa skarbu podkreślił, że książę Karol pokrywa również wydatki swojej żony, księżnej Camilli, obu synów, Williama i Harry'ego oraz żony Williama, księżnej Kate.
Labourzyści w komisji parlamentarnej dziwili się jednak, czemu ten wielki kombinat księcia nie jest traktowany jako korporacja i porównywali jego sytuację podatkową z Googlem, który przez lata wymigiwał się od podatku korporacyjnego. Przeważyły jednak głosy konserwatystów w komisji, którzy uznali wyjątkowy status księstwa Kornwalii.
Komentarze(5)
Pokaż:
Banda gangsterow politycznych wraz z parlamentarzystami obu parlamentow zapewnila sobie obrywki na pokolenia.
Polski kapitalizm to uklad, gdzie monarchia nawet nie umywa sie.
Pierwsze: nie przeszkadzać, drugie nie szkodzić. Społeczeństwo zajęłoby się samym sobą. Rządzi jednak biurokracja, nadmierny fiskalizm i korupcja. Czyli zwykłe zjawiska dla państw totalitarnych, w których demokracja jest przysłowiowym "listkiem figowym". Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli w Polsce 3 warstwy społeczne: 1. urzędników, 2 emerytów i rencistów i 3 klientów pomocy społecznej 3a klientów Caritasu i agentów Watykanu /dopisek własny Zgredka/. Reszta - kreatywna i chcąca pracować czy to na własny rachunek czy jako zwykły pracownik - wyjedzie. Będzie tak jak w kabarecie TEY z lat 80-tych - "są kraje rozwijajace się i zwijające", "a ostatni gasi światło".