Wieści o tym, że Trump ponownie został prezydentem USA, przyjęto w Ukrainie z mieszaniną niepokoju i ponurej determinacji - czytamy artykule Politico. Portal zauważył, że Kijów będzie musiał szukać wsparcia u swoich zachodnich sojuszników, żeby odeprzeć najnowszą rosyjską ofensywę, wspieraną przez tysiące żołnierzy z Korei Północnej.
Donald Trump wielokrotnie zapowiadał, że zakończy wojnę w Ukrainie w ciągu jednego dnia, a jednocześnie groził, że wstrzyma pomoc dla Kijowa. Nieprzewidywalność Trumpa sprawia, że Ukraińcy nie są pewni, czego mogą się spodziewać po jego prezydenturze. Trump wielokrotnie twierdził, że ma dobre relacje z przywódcą Rosji i wyśmiewał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako "największego sprzedawcę w historii". Jednocześnie twierdził, że powiedział Putinowi, że USA zbombardują Moskwę, jeśli ta spróbuje zaatakować Ukrainę.
Jak Trump chce zakończyć wojnę w Ukrainie?
Według dziennika "Financial Times", Trump planuje wywarcie nacisków na Ukrainę, aby zgodziła się wyzbyć aspiracji w sprawie akcesji do NATO. Natomiast ziemie okupowane przez Rosję miałyby stać się "terenami autonomicznymi". Oznacza to, że te ziemie przestałyby być terenami Ukrainy.
Gazeta sugeruje także, że plan Trumpa byłby zbliżony do tzw. porozumień Mińskich z 2014 i 2015 roku. Dla Rosji były one jednak przerwą, wykorzystaną na przygotowania do agresji z lutego 2022 roku. Gen. Roman Polko w rozmowie z Wirtualną Polską komentuje ujawnione przez FT plany Trumpa względem Ukrainy. Żaden plan oparty o kapitulację Ukrainy nie powstrzyma zapędów Władimira Putina. Byłaby to hańba i kompromitacja - mówi.
Ukraina nie traci nadziei
Na razie Ukraińcy usiłują przybrać dobrą minę do złej gry. Politico przytoczyło też wypowiedź Ołeksandra Mereżki, szefa komisji ds. zagranicznych w ukraińskim parlamencie, który uważa, że prezydentura Trumpa niekoniecznie musi być złą wiadomością dla Ukrainy. Trump jest pragmatycznym biznesmenem, myślącym w kategoriach kosztów i korzyści. Oznacza to, że Ukraina będzie musiała ciężko pracować, aby przekonać go do dalszego wspierania Kijowa - powiedział polityk.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną