Do niedawna użytkownicy iPhone’a, gdy chcieli skorzystać z asystenta głosowego, musieli do swojego telefonu powiedzieć: "Hej, Siri”. Teraz, zgodnie z nową aktualizacją, wystarczy jedynie słowo: "Siri”.
Kłopoty Siri Price
26-latka z problemami zmagała się jednak już wcześniej, nawet przy poprzednich wersjach systemu. Gdy ktoś chciał się z nią przywitać i powiedział: "Hej, Siri”, to wszystkie iPhone’y wokół reagowały. – Pracuję na siłowni, wokół zawsze jest wielu ludzi. Znajomi dość szybko nauczyli się, by witając się ze mną nie używać słowa: "hej”. To było denerwujące, ale łatwe do opanowania. Teraz jednak nie jestem w stanie już nawet wypowiedzieć swojego imienia. Jestem wściekła – powiedziała Siri Price w rozmowie z The Sun. Niedawno partner Siri ściągnął aktualizację i zauważył, że jego telefon odzywa się za każdym razem, gdy zwraca się do swojej partnerki.
Siri to teraz Siz
Siri Price używa teraz pseudonimu Siz i tak zwracają się do niej znajomi, a także bliscy. 26-latka podjęła taką decyzję, by uniknąć dalszej frustracji i zamieszania za każdym razem, gdy ktoś wypowie jej prawdziwe personalia.
Kobieta nie kryje żalu do technologicznego giganta. – Jestem pewna, że Apple mogło wybrać coś innego. Jest mnóstwo ludzi o imieniu Siri, a ich życie stało się nie do zniesienia z tego powodu – dodała.
Imię Siri pochodzi z języka staronordyckiego i oznacza "piękną kobietę, która prowadzi cię do zwycięstwa”.