Fenomen opisał kosmonauta, który opublikował nagranie w mediach społecznościowych.
Jego odbite światło przechodzi przez atmosferę ziemską i ulega zniekształceniu. Sam horyzont Ziemi jest niewidoczny, bo wszystko dzieje się w nocy. Dlatego wydaje się, że księżyc w magiczny sposób rozpuszcza się w powietrzu - wyjaśnił Siergiej Kud-Swierczkow.