Zabójstwo Miss Polski. "O tym, co zrobił mówił w trzeciej osobie"
wczoraj, 12:11
"Stał wpatrzony w nią, usłyszał jak spiker ją przedstawia, że to Agnieszka Kotlarska. Zapamiętał to imię i nazwisko, zaczął wyszukiwać o niej informacji. Już wtedy był przekonany, że ona też musiała zwrócić na niego uwagę, że są sobie pisani. Ubierał się kolorowo i wyglądał jak krasnoludek, tak się zresztą przedstawiał, więc na pewno rzucił jej się w oczy" - mówi w Dzienniku Kryminalnym Ewa Wilczyńska, autorka książki "Miss. Zabójstwo Agnieszki Kotlarskiej" i współautorka dokumentu "Zabić Miss".