"Towarów jest dość, tylko trzeba umieć szukać". Przedświąteczne zakupy w czasach PRL [WIDEO]
wczoraj, 08:18
"Szynki przywożą trzy, cztery a ludzi pięćdziesiąt" - mówił niezadowolony klient reporterowi "Dziennika Telewizyjnego" z 1988 roku. Oficjalnie Bożego Narodzenia w czasach PRL nie było, w telewizji oraz gazetach nazywano je po prostu świętami. To nie przeszkadzało Polakom zarówno w świętowaniu, jak też poszukiwaniu produktów, które mogłyby się znaleźć na świątecznym stole. A to, jak wiadomo, łatwe w czasach PRL nie było.