Dylemat dotyczy krajów eurozony, ale przyjęte teraz rozwiązania będą obowiązywały również przyszłych emitentów euro, czyli Polskę. A więc i nasza suwerenność leży na wadze. Wybór zarysowali Niemcy. Aby umocnić wspólną walutę, trzeba stworzyć unię fiskalną. Oznacza to ujednolicenie podatków oraz jednorodny system karania za przekroczenie dopuszczalnego deficytu i długu publicznego. To wejście z butami na teren państw.
Niemcy sygnalizują też, że zgodzą się na obligacje europejskie, czyli finansowanie UE za plecami rządów. Niemieckie propozycje można zablokować, ale wtedy powstanie zapewne nowa strefa silnego euro pod kuratelą Berlina. Ci, którzy do niej nie wejdą, zachowają suwerenność, ale będą mieli słabą walutę. Złudzenia się skończyły, trzeba wybierać.
Niestety, nie widać w krajach euro, a i w Polsce, dogłębnej debaty nad suwerennością. Takiej decyzji nie powinni podejmować tylko przywódcy państw UE, bo to sprawa co najmniej tak ważna jak rozszerzenie Unii w 2004 r., a przed nim spory trwały latami. Mówimy przecież o wartościach, za które nasi przodkowie oddawali życie. Najpierw szeroka debata, potem decyzje.
Komentarze (6)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeJesteś Pan takim samym szalbierzem co rządzący, a kasa to najważniejszy cel w Pana życiu. Wstyd.
PORA ZACZĄĆ MYŚLEĆ NIEZALEŻNIE I SUWERENNIE.
Nie za bardzo tez widze aby kraje takie jak wymieniłem czy np. Polska, Bułgaria lub Rumunia miały cos madrego do powiedzenia w sprawie polityki monetarnej Unii.
Osobiscie wole aby kraje, które maja sukcesy gospodarcze np Niemcy i Francja ustalały zasady gospodarcze na terenie Unii niz nasze kumaki z politycznego naboru PO lub PiS.
Pamietam jak swego czasu nasze media odtrabiły sukces, że udało sie kupic Możejki blokujac przy tym oferte Rosjan. Ówczesny prezes Orlenu Chałupiec był przedstawiany jako wielki strateg. Teraz Możejki odciete od rosyjskiej ropy generuja gigantyczne straty i nie wiadomo co z nimi robic. Moze poprosic Rosjan aby wzieli je za darmo ?