Czekam ze spokojem na ponowne objęcie urzędu przez Trumpa. Uważam, że na świecie jest tylko dwóch prezydentów, których Władimir Putin naprawdę się boi: chiński prezydent Xi Jinping i Donald Trump – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie opublikowanym w weekendowym wydaniu wiodącej szwajcarskiej gazety "Neue Zuercher Zeitung" (NZZ).

Reklama

Duda: Trump postępuje tak, by nikt nie zajrzał mu w karty

Sposób myślenia Donalda Trumpa jest jak na polityka nietypowy, ale jego oceny są bardzo klarowne. Myśli bardzo logicznie i praktycznie. Jednak gdy mówi o swoich przyszłych planach, jest bardzo enigmatyczny. Nie mówi, jakie metody zastosuje. Postępuje tak, by nikt nie zajrzał mu w karty – wyjaśnił Duda powołując się na swoje liczne spotkania i osobiste doświadczenia z Trumpem.

Duda: Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie"

Reklama

Zdaniem Dudy, Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie". Uzasadniając swój pogląd, polski prezydent powiedział: Prezydent Trump liczy i rachuje. Dobrze wie, ile USA zainwestowały politycznie w Ukrainę podczas jego poprzedniej prezydencji, ale także w minionych czterech latach. Nie sądzę, żeby tak po prostu zrezygnował z tych inwestycji. Kiedy moi odpowiednicy (z innych krajów) wyrażają obawy co do działań Trumpa w Ukrainie, uśmiecham się i mówię: spróbujcie zabrać Trumpowi coś, co uważa, że należy do niego.

Duda: Wydając 2 proc. PKB, nie mamy żadnych szans

Prezydent uważa, że mówiąc o możliwości wystąpienia Ameryki z NATO, Trump sygnalizuje, że nie chce ponosić kosztów obrony krajów, które nie chcą płacić za swoje bezpieczeństwo i obronę. Przy okazji Duda zwrócił uwagę na paradoks – "kraje, które nie przeznaczają 2 proc. na swoją obronę, występują na rzecz europejskiej autonomii. Chciałbym wiedzieć, jak Europa miałaby się w ten sposób obronić" – zauważył.

Pytany, czy ma na myśli Niemcy i Francję, odpowiedział: Gdyby wszystkie kraje UE wydawały (na obronę) 4 proc. PKB (pułap, który Polska przekroczyła w tym roku), to moglibyśmy być może bronić się przed Rosją bez wsparcia USA. Wydając 2 proc. PKB, nie mamy żadnych szans.

Duda: Rosja nie tylko napina muskuły, ale także zagraża Europie

Zdaniem Dudy obecna sytuacja przypomina czasy zimnej wojny. Rosja znów prowadzi agresywną, imperialistyczną politykę i grozi, tak jak wówczas, bronią atomową. Wtedy wszystkie kraje NATO wydawały na wojsko co najmniej 3 proc. PKB. Jeżeli chcemy traktować poważnie sprawy bezpieczeństwa i chcemy powstrzymać Rosję, musimy do tego (poziomu wydatków) powrócić – wyjaśnił prezydent.Rosja nie tylko napina muskuły, ale także zagraża Europie swoją agresywną polityką. Dlatego musi zdawać sobie sprawę z tego, że NATO ma żelazną pięść i że może się to (dla Rosji) źle skończyć – kontynuował.

Duda: Ponad 50 proc. Polaków nadal wspiera ukraińskich uchodźców

Prezydent zaznaczył, że po upływie niemal trzech lat od ataku Rosji na Ukrainę ponad 50 proc. Polaków nadal chce wspierać ukraińskich uchodźców. Zwrócił uwagę na fakt, że wielu Ukraińców stara się integrować i żyć na własny rachunek. Wskazał na humanitarną i wojskową pomoc Polski dla Ukrainy wynoszącą prawie 5 proc. PKB. Na zakończenie wywiadu prezydent zasugerował, że Szwajcaria mogłaby przekazać Ukrainie wszystkie rosyjskie pieniądze zgromadzone na szwajcarskich kontach bankowych.