Gen. Bieniek zapytany w Studiu PAP o możliwe scenariusze wojny Rosji przeciwko Ukrainie powiedział, że głęboko wierzy, że rok 2025 będzie tym, który doprowadzi do zaprzestania działań wojennych.

Reklama

Zmęczenie obu stron

Wojskowy dodał, że otwartym pozostaje pytanie, w jaki sposób do tego dojdzie.

Czy to będzie porozumienie pokojowe, przerwanie ognia, czy negocjacje mające na celu odzyskanie części terenów, czy to będzie pokój za ziemię, trudno mi w tej chwili powiedzieć. Widzę, że zmęczenie obydwu stron i wyczerpanie się możliwości działań obu uczestników tego konfliktu jest duże- powiedział.

Problemy Ukrainy i Rosji

Zdaniem byłego zastępcy dowódcy strategicznego NATO, mówienie o wyczerpaniu wojennym jedynie jednej ze stron konfliktu, czy utracie możliwości i woli walki przez Ukrainę, jest błędem. Choć dodał, że kraj ten ma mniejsze możliwości niż wcześniej, a także pojawiają się "pewne grupy niezadowolenia" z tego, że w momencie kiedy jedni walczą na froncie wschodnim, w Kijowie "młodzieńcy bawią się na dyskotekach".

Jednocześnie - zauważył - Rosja "ma olbrzymie problemy osobowe", co widać choćby po ściąganiu na pomoc północnokoreańskich żołnierzy. Ponadto wskazał na problemy demograficzne czy finansowe, co uwidacznia wydawanie w niektórych miejscowościach kartek na żywność. Czyli ta strona konfliktu też jest bardzo wyczerpana - podkreślił.

Reklama

Plany Putina i Trumpa

Jako kolejne zmienne gen. Bieniek wymienił "chorą ambicję" Władimira Putina do powiększenia Federacji Rosyjskiej, która podtrzymuje wolę walki wbrew społeczeństwu, oraz dojście do władzy w USA Donalda Trumpa, który "będzie chciał wpłynąć na zakończenie tego konfliktu".

Trump nominował specjalnego wysłannika do spraw porozumienia pokojowego, co znaczy, że przywiązuje do tego dużą wagę. W jaki sposób będzie chciał skłonić Ukrainę do zawarcia pokoju, porozumienia, nie wiemy, chociaż z tego wszystkiego wynika, że to nie będzie korzystne dla Ukrainy- ocenił.

Pierwszy dzień roku 2025 roku jest 1042. dniem wojny Rosji przeciwko Ukrainie.