Obawy przed "show" Putina

Minister spraw zagranicznych Łotwy, Baiba Braże, wyraziła opinię, że w związku z 80. rocznicą zakończenia II wojny światowej, Władimir Putin, którego określiła mianem "kremlowskiego rzeźnika", wykorzysta tradycyjną paradę 9 maja w Moskwie do stworzenia wrażenia, że Rosja ma szerokie poparcie międzynarodowe. Dzień ten jest w Rosji obchodzony jako Dzień Zwycięstwa, upamiętniający zwycięstwo koalicji antyhitlerowskiej nad nazistowskimi Niemcami, w którym uczestniczył Związek Sowiecki.

Reklama

Szefowa łotewskiego MSZ zauważyła w wypowiedzi dla telewizji TV3, że niektóre państwa mogą wziąć udział w tych obchodach, manifestując swoje bliskie relacje z Rosją.

Działania propagandowe na Łotwie?

Zapewniła jednocześnie, że w przypadku jakichkolwiek problemów lub działań propagandowych na Łotwie w związku z tym wydarzeniem, odpowiednie służby i organy ścigania podejmą stosowne kroki.

Braże przypomniała, że na Łotwie, gdzie ponad jedna czwarta mieszkańców to mniejszość rosyjska, a ponad jedna trzecia posługuje się językiem rosyjskim na co dzień, rocznica zakończenia II wojny światowej w Europie przypada 8 maja. Zapowiedziała swój udział w nieformalnym spotkaniu ministrów UE w Warszawie tego dnia, gdzie spotka się między innymi z polskim ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Zaznaczyła, że 9 maja dla krajów Wspólnoty jest Dniem Europy, upamiętniającym deklarację Schumana, która dała początek integracji europejskiej.

Rozpad ZSRR

Agencja LETA przypomniała, że w przeciwieństwie do wielu krajów, które po II wojnie światowej odzyskały pokój i niepodległość, Łotwa, Litwa i Estonia przez kolejne dziesięciolecia pozostawały pod okupacją sowiecką, aż do rozpadu ZSRR na początku lat 90. XX wieku.