Szef administracji wojskowej Kijowa, Timur Tkaczenko , poinformował, że pięć osób zostało rannych w czwartek w nocy w jednej z dzielnic w połączonym ataku dronów i rakiet. Mer Witalij Kliczko napisał w Telegramie, że mieszkańcy jednego z uszkodzonych budynku są pod gruzami. Pożary domów i garaży oraz spadające metalowe odłamki odnotowano również w innych dzielnicach. Do wszystkich zaatakowanych miejsc skierowano służby ratunkowe, dodał mer Kijowa.

"Putin chce wyłącznie zabijać"

"Charków jest atakowany rakietami. W mieście dochodzi do eksplozji. Możliwe są kolejne ataki – bądźcie ostrożni!”, napisał w Telegramie mer Charkowa Ihor Terechow. "Konsekwencje tego ataku są wyjaśniane. Jak dotąd nie ma informacji o ofiarach”, dodał.

Reklama

"Atak wroga rakietami i bezzałogowymi statkami powietrznymi na Kijów i Charków jest demonstracją Putina, że chce on wyłącznie zabijać. Ataki na ludność cywilną muszą ustać"- napisał podczas ataku w Telegramie szef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.