Przed akcją Rosji generał ostrzega w najnowszym odcinku wojskowego podcastu Bundeswehry "Nachgefragt". Jego zdaniem armia rosyjska intensywnie rozwija zdolności produkcyjne, a masowe ataki dronów mają stać się kluczowym elementem jej strategii wojennej.
Kosztowny system Patriot
Według Christiana Freudinga, jeszcze kilka tygodni temu Ukraina nadal otrzymywała komponenty dronów z Chin. Jednak "obecnie sytuacja jest taka, że Chiny w praktyce eksportują wyłącznie do Rosji, podczas gdy Ukraina została odcięta od tego rynku".
Celem Kremla jest przełamanie ukraińskiej obrony powietrznej poprzez poprzez zmasowane użycie tanich dronów-kamikadze, takich jak Shahed, których koszt produkcji wynosi jedynie 30–50 tys. euro. Natomiast rakieta wystrzeliwana z systemu Patriot może kosztować nawet 5 milionów dolarów, co pokazuje, jak bardzo nieopłacalna staje się tradycyjna obrona przed takimi atakami.
Jak bronić się przed Rosją?
Wśród środków mających na celu przeciwdziałanie atakom Rosji generał wymienił wczesne ataki wymierzone w rosyjskie samoloty, lotniska wojskowe i obiekty przemysłu zbrojeniowego. Według Freudinga przyszłość leży w systemach krótkiego zasięgu, automatycznych wieżyczkach, rozwiązaniach z zakresu walki elektronicznej oraz w nowoczesnych, ale tanich technologiach. Wiele z nich wciąż istnieje tylko w formie prototypów i nie pojawi się na froncie wcześniej niż za kilka miesięcy. Tymczasem Ukrainie, jak zaznacza generał, tego czasu może zabraknąć.
Jak relacjonuje generał, sytuacja w Kijowie staje się coraz trudniejsza. Mieszkańcy spędzają noce w schronach i metrze, dzieci wysyłane są poza miasto, a dorośli żyją w stanie ciągłego zagrożenia. Teraz wstrząsy i fale uderzeniowe są odczuwalne nawet w ścisłym centrum ukraińskiej stolicy.