Uzgodnienie ostatnich 6–7 kandydatów w bloku senackim może potrwać dłużej niż reszty listy – mówi nam polityk PO. Na kolejnym odsunięciu w czasie ostatecznych decyzji zaważyły dwie kwestie. Po pierwsze do uzgodnienia zostało jeszcze kilka kandydatur w swingujących okręgach. To okręgi stykowe, w których możemy wygrać my, a może PiS, dlatego trzeba starannie dobrać kandydatów – mówi jeden z naszych rozmów. Jak dodaje, w tych okręgach jest dwóch, trzech, a czasami więcej kandydatów i obecnie trwają badania, który z nich daje większe szanse na zwycięstwo. To na ogół kandydaci Lewicy lub Trzeciej Drogi – zauważa nasz rozmówca z opozycji. Jednym z tych terenów jest centrum kraju, a konkretnie województwo łódzkie. Z siedmiu okręgów w poprzednich wyborach w pięciu wygrał PiS. Dziś mamy szansę na wzięcie czterech z tych okręgów, przy trzech, które dostanie PiS – zauważa nasz rozmówca.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRYCZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>