Trump argumentował, że traktaty umożliwiające Panamie przejęcie kontroli nad kanałem w pierwszej kolejności pozwalają USA na jego odzyskanie.

Reklama

"Zażądamy zwrotu Kanału Panamskiego"

"Jeśli zasady moralne i prawne tego wspaniałomyślnego gestu darowizny nie będą przestrzegane, zażądamy, aby Kanał Panamski został nam zwrócony w całości i bez zadawania pytań" - napisał prezydent elekt na platformie Truth Social.

"Politico" zwraca uwagę, że chociaż Chiny zwiększyły obecność w Ameryce Łacińskiej, a firma z siedzibą w Hongkongu administruje dwoma portami u wejścia do kanału i na wyjściu - żadna jednostka komercyjna ani rządowa ChRL nie odgrywa bezpośredniej roli w zarządzaniu ruchem statków na tym krytycznym szlaku wodnym. Kanałem administruje niezależna agencja rządowa Panamy, a Pekin nie wykonał ostatnio żadnych gestów, wskazujących na chęć zakupu kanału lub zwiększenia obecności w tym kraju.

Zobowiązanie nowego prezydenta Panamy wobec USA

Reklama

Niedawno wybrany na prezydenta Panamy José Raúla Mulino zobowiązał się do zacieśnienia współpracy z USA.

Historia Kanału Panamskiego

W 1903 roku USA podpisały z Panamą traktat, który pozwolił jej na zbudowanie kanału łączącego Ocean Spokojny i Atlantycki. Panama uzyskuje dochody generowane przez ten szlak wodny. Waszyngton gwarantował neutralność kanału i kontrolę terytorium po jego obu stronach. Region, znany jako Strefa Kanału Panamskiego, był administrowany przez Stany Zjednoczone, a prawo amerykańskie obowiązywało mieszkańców regionu. Po dekadach napięć wokół kanału, administracja prezydenta Jimmy Cartera podpisała w 1977 roku dwa traktaty z wojskowym dyktatorem Panamy, Omarem Torrijosem, w celu przekazania do końca 1999 roku kontroli nad tym kluczowym szlakiem żeglugowym. USA zachowują prawo do obrony kanału przed jakimkolwiek zagrożeniem dla jego neutralności.

Jak podkreśla "Politico", analitycy nie wierzą, że postanowienia traktatu pozwolą Waszyngtonowi legalnie odzyskać kontrolę nad kanałem.