Do tej pory kultura dialogu wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy nie działała z dwóch prostych powodów. Po pierwsze - był komfort rządzenia do października 2019 r., była nadwyżka głosów, większość w Sejmie i Senacie, życzliwy prezydent i można było dość prostymi metodami zarządzać taką dużą formacją i obozem rządzącym - mówił Jackowski w Polsat News.

Reklama

Jak stwierdził, "sytuacja się zmieniła - nie mamy już Senatu, wyrosła nam konkurencja po prawej stronie w postaci Konfederacji, a po trzecie metody zarządzania - takie pohukiwanie, zastraszanie posłów, kultura strachu, wykluczania i straszenia kto komu co zrobi, kiedy tylko będzie chciał czy będzie mógł, to przestało działać".