Jak zauważa Marek Suski, podpis znalazł się pod zdjęciem Tuska, więc "chyba o niego chodzi".
Może przypadkiem gazeta powiedziała prawdę – stwierdził w programie „#Jedziemy” poseł PiS, przypominając bliskie kontakty byłego premiera z kanclerz Niemiec.
Zdaniem Suskiego "Tusk jest chłopcem na posyłki Angeli Merkel", a jego "punkt widzenia jest punktem widzenia Niemiec".