- Pamiętamy, jak w wywiadzie dla TVN-u Donald Tusk określił byłego pułkownika KGB Władimira Władimirowicza Putina mianem "naszego człowieka w Moskwie". Politycy PO powinni siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, gdy mowa jest o sprawach Putina i Rosji, bo naprawdę mają sobie dużo do zarzucania. Powinni się z tego tytułu mocno bić w piersi i tłumaczyć – powiedział portalowi tvp.info eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki.
Donald Tusk oskarżył premiera Mateusza Morawieckiego o współorganizację proputinowskiego bloku razem z premierem Węgier i byłym wicepremierem Włoch.
Reklama
Reklama
Reklama