To funkcjonariusze rosyjskich służb i ich współpracownicy, którzy oficjalnie mieli status dyplomatyczny. W związku z tym do MSZ wezwany został ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. Po zakończeniu spotkania rozmawiał z dziennikarzami i mówiąc o inwazji na Ukrainę, kłamał w każdym zdaniu.

Reklama