Podręcznik, w którym znalazła się karykatura, jest wydawany co roku. Opisuje ważne wydarzenia z kraju i ze świata i trafia do wszystkich uczniów szkół w Hongkongu. Wydawca książki przeprosił muzułmanów i obiecał, że usunie stronę z podręcznika. Nie wiadomo tylko jak to zrobi, bo publikacja już trafiła do tysięcy dzieci. Imam najważniejszego hongońskiego meczetu komentuje - trzeba budować mosty, a nie zajmować się kłótniami. "Traktujemy to jako pomyłkę" - a skruszeni wydawcy przytaknęli.

O książce z karykaturą pisze niedzielna gazeta South China Morning Post. Artykuł ilustruje zdjęcie strony z podręcznika, ale redaktorzy - zapobiegawczo - zamazali obrazek z Mahometem.

Kartykatury, które w zeszłym roku opublikowali Duńczycy, zbulwersowały cały muzułmański świat. Dla wyznawów islamu publikowanie jakichkolwiek wizerunków proroka, to bluźnierstwo, a co dopiero karykatur.