Tajne mapy obrazujące planowaną konfiskatę palestyńskich ziem zostały ujawnione na podstawie prawa o dostępie do informacji - podał izraelski dziennik "Haarec".
Przez lata administracja cywilna, instytucja podległa ministerstwu obrony, potajemnie przygotowywała mapy działek na Zachodnim Brzegu, które mogą być zajęte pod rozbudowę istniejących osiedli żydowskich. Działki zaznaczone na mapie noszą nazwy istniejących już pobliskich osiedli, choć większość wciąż jest pusta. Niektóre leżą kilka kilometrów od tych osiedli.
Z 569 działek zaznaczonych na mapie - stanowią one ok. 10 proc. całego terytorium Zachodniego Brzegu - tylko 23 są zabudowane.
Izraelski działacz pokojowy Dror Etkes, który wystąpił o udostępnienie map, twierdzi, że osadnicy mieli dostęp do tajnych planów i że są one "dowodem na głębokie zaangażowanie władz izraelskich w systematyczne naruszanie prawa z myślą o rozbudowie osiedli".
Izraelskie osiedla budowane na Zachodnim Brzegu stanowią naruszenie prawa międzynarodowego, m.in. IV konwencji genewskiej. Społeczność międzynarodowa wielokrotnie potępiała Izrael za budowę kolejnych żydowskich osad na okupowanych terytoriach, gdzie Palestyńczycy chcą stworzyć niepodległe państwo.
Obecnie pół miliona izraelskich osadników mieszka na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej.
W niektórych miejscach granice działek na tajnych mapach administracji cywilnej zbiegają się z przebiegiem muru separacyjnego, który Izrael wzniósł, by, jak uzasadniał, walczyć z palestyńskim terroryzmem. Trasa muru otaczającego Zachodni Brzeg w 85 proc. przebiega przez palestyńskie terytoria, a nie wzdłuż umownej granicy z 1967 roku. Izraelskie władze tłumaczyły zygzakowatą linię muru względami bezpieczeństwa podczas procesu w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości. Trybunał uznał, że mur jest naruszeniem prawa międzynarodowego.
Jednak według dziennika "Haarec" ujawnione mapy i dane sugerują, że przebieg muru został zaplanowany pod kątem możliwości zajęcia dodatkowych ziem pod rozbudowę osiedli.
Izraelska administracja cywilna odpowiedziała, że mapy stanowią jedynie bank danych i nie są podstawą do rozbudowy osiedli.
Z Jerozolimy Ala Qandil