Europejskie wizy dla mieszkańców Krymu tylko na Ukrainie

Mieszkańcy zajętego przez Rosjan Krymu po europejskie wizy muszą jeździć na Ukrainę. Na półwyspie jedyną placówką konsularną państw Unii był polski konsulat w Sewastopolu. To on wydawał wizy Schengen umożliwiające wjazd na terytorium Wspólnoty. W związku z rosyjską agresją konsulat zawiesił swoją działalność.

Jego obowiązki przejęły inne nasze konsulaty na Ukrainie.

Rosjanie rozdają już na Krymie swoje paszporty. Jednak kraje Unii Europejskiej, tak ja większość świata nie uznały aneksji Krymu przez Moskwę. Dlatego też, jak wyjaśnia rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski - wizy dla mieszkańców Krymu powinny wydawać konsulaty na Ukrainie. Jak dodaje, obowiązki zawieszonego konsulatu w Sewastopolu przejął polski konsulat w Odessie.

Reklama

Na podobnym stanowisku stoi cała Unia. Jest to nie w smak Rosji. W zeszłym tygodniu szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow ostrzegł Unię, że jeśli zdecyduje się na wydawanie wiz mieszkańcom Krymu na Ukrainie i na podstawie ukraińskich paszportów, spotka się to ze zdecydowaną reakcją Moskwy.

- Sprawa wiz to dla Rosji rzecz symbolicznie ważna - podkreśla Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich. Bo- jak zaznacza- Krymianie chcąc wyjechać do Europy będą musieli przeprosić się ze swoim ukraińskim paszportem.

Oprócz zawieszonej placówki w Sewastopolu Polska ma jeszcze pięć konsulatów na Ukrainie: w Odessie, Lwowie, Łucku, Winnicy i Charkowie. Do tego wydział konsularny ambasady w Kijowie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo