Milicja na razie nie zatrzymuje uczestników ale funkcjonariusze uprzedzają, że akcja jest nielegalna i wzywają do rozejścia się.

Według relacjonującego marsz online reportera Radia Swaboda w akcji uczestniczy już nawet kilka tysięcy osób, głównie kobiet. Niosą one biało-czerwono-białe flagi i kwiaty. Protestują przeciwko przemocy, domagają się uwolnienia zatrzymanych opozycjonistów oraz wolnych wyborów.

Reklama
Transport żywności od 'Solidarności' nie wjechał na Białoruś. Tamtejsze służby odmówiły mu wjazdu
Transport żywności od "Solidarności" nie wjechał na Białoruś. Tamtejsze służby odmówiły mu wjazdu

Zobacz również

Wzdłuż ulicy widać ciężarówki milicyjne. Swaboda podaje, że milicja zablokowała dojście do centrum miasta i nie przepuszcza ludzi. Uczestnicy akcji wracają na Plac Zwycięstwa.

Reporter Radia Swaboda, który w sobotę prowadził transmisję na żywo z akcji protestacyjnej na Placu Zwycięstwa w Mińsku, nazwanej Marszem Kobiet, został zatrzymany.

Wraz z reporterem Alesiem Pileckim zatrzymany został operator. Na nagraniu widać, że zatrzymania dokonał mężczyzna w czarnym stroju cywilnym.

Na akcji na Placu Zwycięstwa zebrało się wcześniej kilka tysięcy osób (według szacunków Radia Swaboda), głównie kobiet.

Milicja zablokowała drogę do centrum miasta i uniemożliwiła uczestnikom marsz w kierunku Placu Niepodległości.

Pojawiają się także informacje o zatrzymaniach mężczyzn, uczestniczących w proteście.