"11 marca podczas ewakuacji ze wsi Peremoha przez uzgodniony +zielony korytarz+ okupanci ostrzelali kolumnę cywilów, w której były wyłącznie kobiety i dzieci" - informuje wywiad wojskowy na Facebooku Zginęło siedem osób, w tym jedno dziecko. Nie wiadomo dokładnie, ile osób zostało rannych.

Reklama

Z ocalałymi nie ma kontaktu

Według informacji wywiadu żołnierze rosyjscy zmusili następnie pozostałe osoby do powrotu do wsi, z której ich nie wypuszczają. Jak podano, "praktycznie nie można z nimi obecnie nawiązać kontaktu ani przekazać im pomocy humanitarnej i medycznej”. W komunikacie podkreślono, że w świetle prawa międzynarodowego doszło do zbrodni wojennej.

Reklama