Raport prezentował we wtorek w Brukseli członek białoruskiej opozycji Paweł Łatuszka. Organizacja ustaliła, że ukraińskie dzieci, w tym sieroty, były przywożone do tzw. obozów wypoczynkowych i sanatoriów na terytorium Białorusi z okupowanych przez Rosję regionów Ukrainy.
"Przymusowe wywożenie i deportacje ukraińskich dzieci do Rosji lub na terytorium kontrolowane przez Rosję jest dobrze udokumentowane. Według naukowców z Yale School of Public Health’s Humanitarian Research Lab rosyjskie władze obsługują ogromną sieć co najmniej 43 obozów i innych instytucji zlokalizowanych w Rosji i na okupowanym Krymie. Reklamowane są jako wesołe kolonie dla dzieci dotkniętych skutkami trwającej wojny. W obozach dzieci poddawane są prorosyjskiej „reedukacji” i rusyfikacji. Podczas gdy wielu rodziców początkowo wyrażało zgodę na pobyt swoich dzieci w jednym z obozów, powrót dzieci był często opóźniany lub zawieszany na wiele miesięcy. W wielu przypadkach dodatkowo wywierano presję na rodziców, aby posyłali swoje dzieci na kolonie. Udokumentowane są również przypadki umieszczania ukraińskich dzieci w rosyjskich rodzinach zastępczych lub oddawania ich do adopcji" - czytamy w raporcie.
Nakaz aresztowania Putina
MTK wydał w marcu nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej w związku z oskarżeniem o deportację dzieci z Ukrainy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na ten kraj w lutym ubiegłego roku, co jest klasyfikowane jako zbrodnia wojenna.