Jak podano wcześniej, ślady na szyi ofiary wskazywały na uduszenie. Media informowały również, powołując się na źródła policyjne, że dziewczyna została zamęczona na śmierć.
Zabójstwo Polki w Grecji: Są wyniki sekcji zwłok
To była trudna sekcja zwłok. Śmierć Anastazji Rubińskiej nastąpiła w wyniku uduszenia, ale nie można określić, czy została spowodowana ludzką ręką, czy liną - powiedział w poniedziałek cytowany przez portal CNN Greece lekarz medycyny sądowej po przeprowadzonej sekcji zwłok.
W poniedziałek ciało zostało przetransportowane na Rodos, gdzie odbyła się sekcja zwłok. Jej wyniki zostały przesłane do prokuratury. Zespół lekarski nie był w stanie zidentyfikować żadnych otarć, siniaków i innych dowodów, które wskazywałyby na inną przyczynę śmierci niż uduszenie.
Jak donosi CNN Greece, ciało zostało znalezione w stanie zaawansowanego rozkładu, co nie pomogło w dokładnym badaniu. Szczególnym utrudnieniem był fakt, że ciało pozostawało dłuższy czas w wodzie.
Wyniki sekcji zwłok 27-letniej Polki: Dwa pytania bez odpowiedzi
Nie udało się też ustalić, czy doszło do stosunku seksualnego ofiary z głównym podejrzanym, którym jest 32-letni mężczyzna z Bangladeszu, obecnie przebywający w rękach policji i nie przyznający się do winy.
Czas zgonu nie jest jeszcze dokładnie znany. Media wskazują, że nastąpił przed tygodniem, w poniedziałek lub wtorek. Ciało zostało znalezione w niedzielę.
Zabójstwo Polki w Grecji: Główny podejrzany to 32-latek z Bangladeszu
Głównym podejrzanym pozostaje pochodzący z Bangladeszu 32-letni mężczyzna, który został zatrzymany przez policję. Był ostatnią osobą, którą 27-latka spotkała przed zaginięciem tydzień temu. Według mediów sam sobie przeczy w zeznaniach.
Ponadto 28-letni partner zmarłej dziewczyny został w poniedziałek dwukrotnie wezwany przez policję w celu złożenia dalszych wyjaśnień. Nie jest on jednak traktowany w śledztwie jako podejrzany.
Jak pisze portal Ethnos, podejrzanemu, mężczyźnie z Bangladeszu, wyznaczono termin do środy do południa do przyznania się do winy.