"Symptomy zbliżającego się końca epoki nafty są widoczne już dziś" - piszą naukowcy. Wydobycie na wszystkich dziesięciu największych polach naftowych świata systematycznie spada. Jednak olbrzymia większość rządów na świecie wydaje się nie zwracać uwagi na nadchodzący kryzys paliwowy.

Reklama

Tymczasem, zdaniem autorów raportu, wszystkie łatwo dostępne zasoby ropy zostały już odnalezione i są eksploatowane. Analitycy przyznają, że oczywiście wciąż są nieeksploatowane złoża - tyle że dotarcie do nich jest skomplikowane, a przede wszystkim kosztowne. Rosnące ceny ropy pozwoliły co prawda rozpocząć prace w mniej dostępnych rejonach, jednak nie ma wątpliwości, że uzyskany w ten sposób surowiec nie ma większego wpływu na rosnący szybko deficyt.

W tej chwili na świecie znajduje się około 70 tysięcy pól naftowych. Tylko 25 największych zapewnia jedną czwartą wszystkich dostaw na światowe rynki. Kolejne 600 zaspokaja niemal całe pozostałe zapotrzebowanie światowych rynków. Większość z nich to złoża znane od lat, które swój szczyt produkcji mają dawno za sobą. Wydobycie na pozostałych zacznie spadać w ciągu najbliższej dekady.

"Należy rozpocząć poszukiwanie nowych źródeł energii" - stwierdza UK Energy Research Council. Według szacunków Brytyjczyków, do 2030 r. trzeba będzie zastąpić dwie trzecie wydobywanej obecnie ropy, żeby utrzymać dotychczasowy poziom światowej produkcji. W szacowaniu zasobów ropy naftowej środowisko specjalistów jest jednak od lat głęboko podzielone.

Reklama

Obok zwolenników teorii o nadchodzącym kryzysie naftowym takich jak UK Energy Research Council są analitycy, którzy szacują, że ropy starczy ludzkości jeszcze wiele dekad. Optymiści przypominają, że pierwszy raport, w którym wieszczono wyczerpanie się zasobów surowca w ciągu najbliższych dwudziestu lat - powstał już w 1969 roku.

Co więcej, nie sposób jednoznacznie oszacować wielkości złóż, ich jakości i dostępności, ponieważ brak powszechnie standardów oceny, niezależnego audytu wydobycia oraz wiarygodności danych ujawnianych przez kolejne rządy i władze spółek naftowych.