Iran, tyran Bliskiego Wschodu, musi teraz zawrzeć pokój - oświadczył Trump, nie pozostawiając wątpliwości, że oczekuje od Teheranu zakończenia konfliktu.

W swoim przemówieniu prezydent USA podkreślił, że atak był precyzyjny i wymierzony w infrastrukturę służącą do wzbogacania uranu. Niedawno armia amerykańska przeprowadziła masowe precyzyjne uderzenia na trzy kluczowe obiekty jądrowe reżimu irańskiego Fordow, Natanz i Esfahan. (...) Dzisiaj mogę ogłosić światu, że uderzenia zakończyły się spektakularnym sukcesem militarnym - mówił.

Tylko 1 na 5 osób ma komplet punktów. Zdasz test z historii Polski?
Tylko 1 na 5 osób ma komplet punktów. Zdasz test z historii Polski?

Zobacz również

Trump w orędziu ostrzega Iran: Albo pokój, albo nastąpi tragedia

Trump przypomniał, że Iran przez dekady był odpowiedzialny za ataki na amerykańskich żołnierzy i cywilów na Bliskim Wschodzie. Od 40 lat Iran woła "śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi". Zabijają naszych ludzi, odrywają im ręce i nogi bombami przydrożnymi. (...) Na całym świecie zginęli ludzie w bezpośrednim wyniku ich nienawiści - powiedział

Reklama
90 proc. osób myli się na 8. pytaniu. Ty też? Sprawdź się w teście o stolicach polskich województw
90 proc. osób myli się na 8. pytaniu. Ty też? Sprawdź się w teście o stolicach polskich województw

Zobacz również

Atak z Izraelem "jak nigdy wcześniej"

W orędziu Trump zaznaczył, że operacja była przeprowadzona w ścisłej współpracy z Izraelem. Pracowaliśmy jako zespół, jak chyba żaden zespół nigdy wcześniej i zrobiliśmy ogromny krok w kierunku wyeliminowania tego strasznego zagrożenia dla Izraela - stwierdził, dziękując izraelskiemu premierowi Benjaminowi Netanjahu oraz wojsku USA.

Wyraził też uznanie dla amerykańskich sił zbrojnych. Chciałbym pogratulować wielkim amerykańskim patriotom, którzy pilotowali dziś wieczorem te wspaniałe maszyny, oraz całej armii Stanów Zjednoczonych za operację, jakiej świat nie widział od wielu, wielu dziesięcioleci - zaznaczył.

Jednocześnie ostrzegł Teheran przed dalszymi prowokacjami. Albo zapanuje pokój, albo nastąpi tragedia dla Iranu, znacznie większa niż ta, której byliśmy świadkami w ciągu ostatnich ośmiu dni” - dodał. I przypomniał, że dzisiejszy cel był najtrudniejszy, ale USA są gotowe do kolejnych uderzeń, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Według CNN, mimo ostrych słów, Trump nie planuje obecnie kolejnych ataków. Jednak w zapowiedzianym na późniejsze godziny wystąpieniu telewizyjnym może ogłosić dalsze kroki.