Manhattan zablokowany. Ludzie wyszli na ulice, wielki protest w Nowym Jorku

4 grudnia 2014, 08:20

Do tragedii doszło w lipcu. Policjant Daniel Pantaleo próbował zatrzymać 43-letniego Erica Garnera, podejrzanego o nielegalną sprzedaż papierosów. Wraz z innymi policjantami próbował go obezwładnić. Garner zmarł na skutek uduszenia. / PAP/EPA / MICHAEL NAGLE

Tysiące ludzi zablokowały główne ulice nowojorskiego Manhattanu. To protest przeciwko decyzji ławy przysięgłych, która nie postawiła zarzutów białemu policjantowi, podejrzanemu o zabicie czarnoskórego mężczyzny.

1 Według policjantów, mężczyzna stawiał opór w trakcie zatrzymania. Amerykański Departament Sprawiedliwości zbada, czy policjanci nie naruszyli praw obywatelskich Garnera.

PAP/EPA / MICHAEL NAGLE

2 Po decyzji ławy przysięgłych na ulice Manhattanu wyszli demonstranci, którzy zablokowali między innymi takie miejsca, jak Times Square czy Grand Central Terminal. Protest przebiega spokojnie.

PAP/EPA / MICHAEL NAGLE

3 To drugi w ostatnim czasie przypadek w Stanach Zjednoczonych, gdy ława przysięgłych nie stawia zarzutów policjantowi, podejrzanemu o zabójstwo czarnoskórego.

PAP/EPA / MICHAEL NAGLE

4 Kilka dni temu przysięgli z Ferguson w stanie Missouri nie postawili zarzutów funkcjonariuszowi, który zastrzelił murzyńskiego nastolatka. Wywołało to kilkudniowe zamieszki.

PAP/EPA / MICHAEL NAGLE

Reklama

5 "Żądamy sprawiedliwości, przestańcie zabijać" - skandowali nowojorczycy po decyzji ławy przysięgłych. Protestujący zablokowali wiele nowojorskich ulic. Nie doszło jednak do rozruchów.

PAP/EPA / PORTER BINKS

6 Czarnoskórzy przywódcy zapowiadają dalsze protesty.

PAP/EPA / PORTER BINKS

7 Kontrowersyjny, czarnoskóry lider Al Sharpton wezwał do zorganizowania marszu w obronie praw Afroamerykanów. Ma on rozpocząć się w Nowym Jorku, a zakończyć w Waszyngtonie