Zadaliśmy te pytania MEiN i resortowi zdrowia. Na odpowiedzi czekamy. Nieoficjalnie słyszymy, że to nowe rozwiązanie, a odległy moment jego wprowadzenia (1 marca) to czas na doprecyzowanie szczegółów. A Ministerstwo Zdrowia na Twitterze już pisze, że obowiązek nie oznacza przymusu szczepień. – Czyli chaos – słyszymy od dyrektorów szkół. Związek Nauczycielstwa Polskiego przypomina, że debata w tej sprawie toczy się od miesięcy. Zwraca uwagę, że nauczyciele są tą grupą zawodową, gdzie poziom zaszczepienia jest wysoki. ZNP nie dysponuje jednak dokładnymi danymi. Nie ma ich też MEiN i szacuje, że dziś jest zaszczepionych już 80 proc. nauczycieli.
Zapytaliśmy dyrektorów szkół, jak oceniają zapowiedziany obowiązek szczepień. – Lepiej późno niż wcale. Już od dawna apelujemy o takie rozwiązanie – mówi Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor LO w Warszawie. Dyrektorzy podkreślają, że kluczowa jest informacja, co będzie działo się od marca z nauczycielami, którzy szczepionki nie przyjmą. – Powinni zostać odsunięci od pracy, bez prawa do wynagrodzenia. Nie wyobrażam sobie płatnych wakacji, ale też realizowania przez nich nauki zdalnie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to wymaga zmian także w prawie pracy. Ale jak już się powiedziało A, to trzeba iść dalej – dodaje Jaroszewski.