Analizujemy to nagranie - zapewnił w środę PAP dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku dr Mariusz Kaszubowski.

"Nagranie zostało zarejestrowane dwa lata temu"

Reklama

Podkreślił, że nagranie na którym widać pracownika szpitala, który podchodzi do pacjenta z podniesionym krzesłem, zostało zarejestrowane dwa lata temu. Żeby zachować pełen obiektywizm skierowaliśmy na policję zawiadomienie o popełnieniu szkody na rzecz pacjenta - zaznaczył i dodał, że pacjent nie zgłosił wcześniej skargi, więc szpital nie wiedział o zaistniałym zdarzeniu.

Jego zdaniem, scena zarejestrowana na nagraniu jest fragmentem dłuższej sytuacji, która "była związana z zastosowaniem środka przymusu bezpośredniego polegającym na unieruchomieniu pacjenta" - stwierdził. W sieci krąży nagranie. Pacjent był poinformowany wcześniej, że taka procedura unieruchomienia zostanie wobec niego zastosowana. Widać na nagraniu, że był on przygotowany na to, że przyjdą ratownicy. Powodem tego było jego agresywne zachowanie, ale o szczegółach mówić nie mogę - tłumaczył dyrektor szpitala.

Trwa ładowanie wpisu