Śmiertelne zagrożenie w lasach. Nadleśnictwo ostrzega przed tą rośliną

Nadleśnictwo Siewierz poinformowało w mediach społecznościowych o rozkwicie zimowita, który nie tylko są piękną ozdobą, ale również roślinami niezwykle niebezpiecznymi. Ich kwitnienie to wyraźny znak, że jesień zagościła na dobre. Należy jednak pamiętać, że zimowity, zwane również zimowitem jesiennym, są pod ochroną i zrywanie ich jest nie tylko nielegalne, ale również skrajnie niebezpieczne.

Zimowit jesienny – piękno w cieniu niebezpieczeństwa
Jak dbać o bezpieczeństwo?

Zimowit jesienny – piękno w cieniu niebezpieczeństwa

Zimowity wyglądają jak krokusy, które rozkwitają na wiosnę, jednak ich urok kryje w sobie poważne zagrożenie. Roślina ta jest silnie trująca, a jej trujące właściwości są znane od lat. Kolchicyna, substancja toksyczna zawarta w zimowicie, jest jednym z najbardziej niebezpiecznych związków pochodzenia roślinnego. Śmiertelna dawka dla człowieka wynosi jedynie 5-10 nasion, co czyni tę roślinę realnym zagrożeniem.

"Pieniądze mogły wspierać kampanię konkretnej partii". Są wyniki audytu Lasów Państwowych

Zobacz również

Reklama

Jak dbać o bezpieczeństwo?

Osoby, które decydują się na hodowlę zimowitów w swoich ogrodach, powinny zachować szczególną ostrożność. Zaleca się używanie rękawiczek podczas pielęgnacji tych roślin, aby uniknąć kontaktu z toksycznymi substancjami. Co więcej, niebezpieczeństwo związane z zimowitem nie kończy się na samym zrywania. Mleko owcze i kozie, pochodzące od zwierząt, które zjadły zimowita, także może być toksyczne - przestrzega nadleśnictwo w poście.