Jak poinformował PAP w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, o rodzinnej tragedii poinformował wcześnie rano ojciec, który zadzwonił na policyjny telefon alarmowy.

W mieszkaniu policjanci odkryli zwłoki matki i jednego z synów. Będziemy wyjaśniać, czy było to tzw. samobójstwo rozszerzone - zaznaczył rzecznik policji.

Według niego rodzina, nie była notowana przez policję. Funkcjonariusze nie podają informacji o rodzaju i pochodzeniu broni, której użył samobójca.

Reklama

O rodzinnej tragedii jako pierwszy poinformował portal RMF24.pl.