Tej Polski już nie ma... Ponad 200 unikatowych fotografii Bojków i Łemków
1 Roman Reinfuss swoje badania terenowe i dokumentowanie życia codziennego zamieszkujących południowe Kresy Rzeczpospolitej Bojków i Łemków rozpoczął jeszcze jako młody chłopak. Nazywał je wycieczkami. Od końca lat dwudziestych urządzał wędrówki po Beskidzie Niskim wraz z przyjaciółmi. Nie miał wówczas jeszcze 20 lat. Kilka lat później, już jako student prawa, a potem student etnografii, przemierzał te same szlaki na rowerze, z ważącym ponad 20 kilogramów sprzętem fotograficznym, notatnikami, kuchenką spirytusową na plecach...
Media
2 Celuloidowe i szklane klisze tego młodego etnografa są unikatową dokumentacją przeszłego życia w miejscowościach od Beskidu Sądeckiego po Huculszczyznę. Na nich utrwalił widoki pasm i szczytów górskich, obrazy klasztorów, kapliczek i przydrożnych figur, odpustów, cmentarzy, spichlerzy, szałasów, zagród i chałup, stroje ludowe, łemkowskich i bojkowskich pastuchów, wędrownych druciarzy i szklarzy, maziarzy z Łosia, kamieniarzy z Przegoniny, gonciarzy z Nowicy, tabory Cyganów, żydowskich karczmarzy, czarownicę z okolic Dukli - piszą we wstępie do albumu "Karpacki świat Bojków i Łemków" prof. Zbigniew Libera oraz dr Hubert Ossadnik, etnografowie i znawcy kultury ludowej południowej Polski...
Media
3 Roman Reinfuss miał dar reporterskiego skupiania się na szczegółach. Nieważne, czy fotografował dzieci w trakcie zabawy czy dorosłych przy pracy w polu, każda jego klisza niesie ze sobą czytelną informację o uwiecznionych osobach. Portrety, zdjęcia sytuacyjne, pozowane, a nawet pejzaże i architektura - przed wojną jego prace publikowane były w czasopismach, dziś stanowią bogaty materiał do badań nad zwyczajami i kulturą Bojków i Łemków...
Media
4 Reinfuss fotografował wszystko, co go fascynowało. Jeździł na rowerze po wsiach, wypatrując interesujących widoków. To mogła być równie dobrze rozciągająca się po horyzont połonina, jak i mała drewniana cerkiew...
Media
5 Zadanie, jakie przed sobą postawił Reinfuss, wbrew pozorom nie należało do łatwych. Pomijając sam trud przemieszczania się z wioski do wioski na rowerze, z bagażami i sprzętem fotograficznym na plecach, warto wspomnieć o podstawowej trudności, na którą zwracają uwagę prof. Zbigniew Libera i dr Hubert Ossadnik we wstępie do albumu. Robienie notatek, rysowanie, fotografowanie, a nawet ich obserwowanie należało do zajęć budzących podejrzenia i niechęć. Jak podkreślają obaj badacze, choć wiadomo, że Reinfuss starał się płacić za noclegi w chyżach Łemków i odwdzięczać się za gościnę papierosami i cukrem, to niemożliwością jest ustalenie, czy w jakiś sposób nakłaniał ich także do przebierania się i pozowania...
Media
6 "Pytam pierwszego napotkanego w Jarzębiku gazdę o drogę do Krynicy. Ale sprawa nie jest prosta, >>pójdziecie do góry, na dół, skręcicie do lasu, potem będzie taka droga
Media
7 "U gazdów w Klimkówce. Znalezienie noclegu poszło nadzwyczaj łatwo" - zapisał Reinfuss w swoich notatkach, równie cennych jak setki jego fotografii. "W pierwszej napotkanej chałupie przyjęto nas bardzo gościnnie, a gdy przy kolacji poczęstowałem gazdów naszymi zapasami, tak ich tym ująłem, że na noc koniecznie chcieli mnie ulokować na piecu obok sędziwego patriarchy rodu, który tam legował z serią umorusanych wnucząt". Jak dodaje następnie etnograf, "w nocy w niewielkiej izbie chyży było nas jedenaście osób. Powietrze było takie, że już nie siekiera, ale młot parowy unosiłby się w nim lekko jak wodorowy balonik"
Media
8 Kiedy ogląda się fotografie, jakie pozostawił Reinfuss, wydawać się może, że jeszcze w latach 30. XX wieku wiejskie południowe regiony Polski były kompletnie odcięte od wpływów mody miejskiej. Nic bardziej mylnego, w rzeczywistości badacz skupiał się wyłącznie na postaciach jak najlepiej oddających sobą charakter bojkowski bądź łemkowski, starając się za wszelką cenę uchwycić przegrywające w starciu ze współczesnością kultury...
Media
9 Pomimo tego, że przed wojną we wsiach łemkowskich i bojkowskich można było już spotkać murowane domy, Reinfuss fotografował stare zagrody i rozpadające się, pamiętające jeszcze XIX wiek drewniane chaty...
Media
10 Co ciekawe, badania Reinfussa nie ograniczały się jedynie do dokumentowania śladów kultury. Starał się on również nakreślić jej zasięg, określając go na podstawie tradycyjnej architektury, strojów, używanego nazewnictwa oraz zwyczajów. Jak podsumowywał w 1939 roku, "stosunkowo najczystsza kultura bojkowska zachowała się dziś na południowych kresach Bojkowszczyzny zachodniej (Wetlina, Ustrzyki Górne, Berehy Górne, Smerek)"
Media
11 Szczególnie w pamięć Reinfussowi zapadł nocleg w Uhryniu, gdzie - jak zanotował - gaździna "rozpaliła w piecu i teraz dopiero w blasku ognia zauważyłem czarne oko okopconego kotła, który zwisał na żelaznym haku nad paleniskiem. Dym pozbawiony ujścia zaczął się snuć po izbie, mamy łzy w oczach i zaczynamy kaszleć, gazda popatruje się na nas z pewnym politowaniem, jemu nie zaszkodzi"
Media
12 Roman Reinfuss, przemierzając południowe krańce Polski, od wioski do wioski, zaglądając do pojedynczych opustoszałych zagród i zagadując samotnych gazdów na szlakach, nie mógł mieć świadomości, że kroczy przez świat, który już za kilka lat przestanie istnieć - najpierw wyniszczony wojną i towarzyszącymi jej etniczno-narodowościowymi czystkami, a po wojnie dobity przez akcję przesiedleńczą "Wisła"...
Media
13 Bojkowie składali się z grup góralskich pochodzenia rusińskiego i wołoskiego, posługujących się językiem, na który składał się jeden z dialektów rusińskich przemieszany z językiem staro-cerkiewno-słowiańskim oraz w mniejszym stopniu z elementami polskiego, węgierskiego, słowackiego i rumuńskiego. Bojkowe zamieszkiwali Karpaty Wschodnie od Wysokiego Działu w zachodnich Bieszczadach do doliny Łomnicy w Gorganach, choć oczywiście granice tego obszaru podlegały silnym wpływom sąsiednich grup etnicznych - Łemków i Hucułów...
Media
14 Łemkowie zamieszkiwali przede wszystkim obszar Łemkowszczyzny położonej od bieszczadzkiego Wielkiego Działu po dolinę Popradu w Beskidzie Sądeckim oraz Beskidy po słowackiej stronie. W czasach II Rzeczpospolitej byli uznawani za jedną z czterech mniejszości etnicznych. Wskutek powojennych przesiedleń ich kultura została niemal całkowicie zniszczona, choć ostatnimi laty stopniowo się odbudowuje. Tuż przed wojną na terenie Łemkowszczyzny mieszkało nawet 150 tysięcy Łemków. Według wyników spisu powszechnego przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny w 2002 roku, do narodowości łemkowskiej przyznało się około 6 tysięcy mieszkańców południowych krańców Polski...
Media
15 Roman Reinfuss zmarł w 1998 roku. Jego postać i dorobek naukowy jest wciąż pamiętany i doceniany w środowiskach muzealnych i uniwersyteckich. Album "Karpacki świat Bojków i Łemków" nie tylko przybliży osiągnięcia Reinfussa szerokiemu gronu czytelników, ale przede wszystkim pozwoli spojrzeć ponad 80 lat wstecz, by zrozumieć, jak interesującym kulturowo państwem była II Rzeczpospolita...
Media / Picasa
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję