Materiał został wyemitowany pod koniec głównego wydania "Faktów”. Prowadzący je Grzegorz Kajdanowicz zaznaczył, że redakcja nie zamierza komentować kłamstw.
Naszą misją i naszym zadaniem jest informowanie o istotnych sprawach, bez względu na to, kto jest u władzy i jaką opcję reprezentują bohaterowie naszych materiałów. Taka jest istota prawdziwego dziennikarstwa i wolności mediów – mówił.
Rozumiemy, że nikt nie lubi być krytykowany, ale my nie byliśmy i nie jesteśmy po to, żeby być lubiani przez polityków czy prezesów partii. W przeciwieństwie do telewizji państwowej jesteśmy niezależni, w tym także finansowo. Naszym właścicielem jest notowana na nowojorskiej giełdzie amerykańska firma Discovery, która chroni wolność słowa jako fundamentalną wartość - dodał. Po czym zaznaczył: - Rolą dziennikarza jest uczciwa praca na rzecz widzów, a nie partii politycznej. To szczególnie ważne teraz, w tak trudnym czasie, kiedy wszyscy Polacy potrzebują rzetelnej informacji. My nie pracujemy dla polityków, tylko dla naszych widzów i to państwo codziennie oceniają naszą pracę.
Od poniedziałku do czwartku w głównym wydaniu "Wiadomości” TVP pokazano pięć relacji krytykujących "Fakty” i TVN.