Pod listem, przekazanym PAP przez jego sygnatariuszy, podpisał się Phillip A. Sharp, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny (1993), rekomendowany na przyszłego przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Naukowego ReMedy, a także 10 innych noblistów. To nagrodzeni w dziedzinie Fizjologii lub Medycyny: David Baltimore (1975), Andrew Fire (2006), Richard Roberts (1993), Michael Rosbash (2017), Randy Schekman (2013), Jack Szostak (2009), Torsten Wiesel (1981) i Michael Young (2017), a także laureaci nagrody Nobla w dziedzinie chemii Thomas Cech (1989) i Venkatraman Ramakrishnan (2009).
Chodzi o problemy jednostki realizującej Międzynarodową Agendę Badawczą (MAB) o nazwie ReMedy. Jest ona kierowana przez prof. Agnieszkę Chacińską i prof. Magdalenę Konarską. Powstała w 2017 r. w drodze konkursu w ramach Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego dzięki środkom z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Na działanie i rozwój Agendy przeznaczono prawie 40 mln zł. Teraz grant jest na półmetku, a do wydania zostało jeszcze około 25 mln zł. Współpraca między kierownik agendy prof. Agnieszką Chacińską i władzami Uniwersytetu Warszawskiego od jakiegoś czasu jednak się nie układa. Spór jest zawiły, rozbija się m.in. o wizję MAB i stopień jej niezależności w ramach UW. Rektor UW Marcin Pałys w lutym br. wyznaczył czas do 31 sierpnia br., jako termin wygaszenia wszystkich działań ReMedy. Do tego dnia jednostka ma czas, by znaleźć sobie nową formułę prawną.
W swoim liście nobliści piszą: "Od ponad roku obecny rektor UW nie wywiązuje się z zobowiązań umowy grantowej, odmawiając ReMedy organizacyjnej autonomii w obrębie struktur uniwersyteckich i niezależności w działaniach naukowych. Działania wymierzone w ReMedy dotyczą zablokowania wydatków z funduszy ReMedy, brak zgody na składanie wniosków o granty przez naukowców ReMedy oraz na zatrudnianie nowych pracowników, w tym nowo zrekrutowanych kierowników grup (...). Ostatnio rektor wypowiedział umowy o pracę wielu pracownikom ReMedy i unieważnił kontrakt pomiędzy UW i ReMedy, z zamiarem zakończenia działalności ReMedy na Uniwersytecie Warszawskim do 31 sierpnia 2020, kiedy kończy się kadencja obecnego rektora".
Zdaniem sygnatariuszy listu te działania są szczególnie niepokojące, ponieważ są podejmowane bez konsultacji z prof. Alojzym Nowakiem, rektorem-elektem rozpoczynającym swoje obowiązki 1 września 2020 r. "Ponadto, znacząco zagrażają one działaniom w kierunku utworzenia nowego instytutu, Instytutu Molekularnych Mechanizmów i Maszyn Polskiej Akademii Nauk, w którym ReMedy mogłaby pomyślnie kontynuować swój rozwój" - czytamy w liście noblistów.
Kierownictwo ReMedy zabiega bowiem o to, by powstał nowy międzynarodowy instytut PAN, w ramach którego projekt mógłby być kontynuowany. Nobliści zwracają uwagę, że w tworzenie nowego instytutu zaangażowani są zarówno prezes PAN prof. Jerzy Duszyński, jak i prezes Prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej prof. Maciej Żylicz.
"Z pewnością, szczególnie w czasie obecnej pandemii, taki proces wymaga czasu. Obecne działania Uniwersytetu nie tylko poważnie zagrażają planowi utworzenia nowego instytutu, ale też praktycznie niszczą istniejącą działalność ReMedy, stabilność jej personelu i naukową przyszłość jej grup badawczych" - uważają autorzy listu.
Wyrażają przy tym "najgłębszy niepokój" z powodu wydarzeń rzutujących na przyszłość naukową ReMedy. "Wyrażamy nasze poparcie dla dalszej działalności ReMedy w obrębie UW do czasu utworzenia nowego instytutu i jego pełnej funkcjonalności. Piszemy ten list, aby poprzeć działania Dyrekcji i Międzynarodowego Komitetu Naukowego (MKN) ReMedy, którzy w ciągu ostatniego roku wielokrotnie wyrażali swój niepokój na temat decyzji Rektora UW. Prosimy również Prof. Nowaka, Rektora-elekta, aby podjął możliwe działania zapobiegające szkodliwym decyzjom i ich konsekwencjom" - czytamy w liście.
W dokumencie tym nobliści wyrażają też silne poparcie dla inicjatywy ReMedy i jej kierownictwa "pod przywództwem dwóch wybitnych uczonych, prof. Chacińskiej i prof. Konarskiej, przynoszących międzynarodową rozpoznawalność i podnoszących reputację polskiej nauki".
"Działania na szkodę tej inicjatywy będą mieć negatywne skutki także z perspektywy dalszego rozwoju nauki w Polsce" - uważają badacze.
PAP poprosiła o komentarz rektora Uniwersytetu Warszawskiego prof. Marcina Pałysa oraz rektora-elekta UW prof. Alojzego Nowaka, ale do czasu nadania depeszy nie otrzymała odpowiedzi.
Działania ReMedy skoncentrowane są na badaniach dotyczących mechanizmów regeneracyjnych na poziomie cząsteczkowym, m.in. dotyczą poznania mechanizmów reakcji komórek na zaburzenia spowodowane czynnikami środowiskowymi czy wynikającymi ze starzenia. Wiedza ta ma pomóc w opracowywaniu nowych terapii i leków pozwalających zachowywać zdrowie i leczyć m.in. choroby neurodegeneracyjne, związane z wiekiem, a także nowotwory.
Rektor UW: Dyrekcja ReMedy neguje zasady organizacyjne na uczelni
W czwartek UW wydało oświadczenie dot. ReMedy. "Rektor podtrzymuje wszystkie zastrzeżenia Uniwersytetu dotyczące funkcjonowania ReMedy w strukturach uczelni. Dotyczą one rozbieżności pomiędzy zakładanymi celami projektu ReMedy MAB a działaniami dyrekcji ReMedy. Celem projektu ReMedy MAB było stworzenie międzynarodowych grup badawczych, których działalność przyczyniłaby się do dalszego rozwoju Centrum Nowych Technologii UW. Jednak w ciągu ostatniego roku dyrekcja ReMedy dążyła do funkcjonowania MAB wpierw jako odrębnej od CeNT, a później jako odrębnej od Uniwersytetu instytucji, korzystającej jedynie z powierzchni i infrastruktury uniwersyteckiej" - czytamy w oświadzceniu zamieszczonym na stronie inetrnetowej UW.
Cytowany w nim rektor UW prof. Marcin Pałys stwierdza: "Dyrekcja ReMedy neguje zasady organizacyjne obowiązujące na Uniwersytecie. Stale próbuje je omijać, uważając, że one nie obowiązują ReMedy oraz zapominając, że nie ma ona osobowości prawnej i na zewnątrz jest reprezentowana przez Uniwersytet".
Rektor UW zwraca też uwagę na decyzje prof. Agnieszki Chacińskiej w okresie, gdy łączyła funkcję dyrektora Centrum Nowych Technologii oraz ReMedy. „Prof. Agnieszka Chacińska, jeszcze pełniąc funkcję dyrektora CeNT UW, doprowadziła do odejścia z tej jednostki utalentowanych badaczy, w tym beneficjentów prestiżowych grantów FNP oraz NCN, wywołując kryzysową sytuację w Centrum ciągnącą się do dnia dzisiejszego” – wskazuje rektor.
Uczelnia raportuje, że jesienią 2019 prof. Agnieszka Chacińska wraz z prof. Magdaleną Marią Konarską zaproponowały wyjście zespołu ReMedy z Uniwersytetu i przeniesienie grantu ReMedy do założonej przez siebie fundacji ReMedy+. A w styczniu 2020 dyrekcja MAB złożyła wniosek do FNP o cesję grantu na rzecz fundacji ReMedy+. "Prowadzone od tego czasu działania Uniwersytetu – takie jak niezatrudnianie nowych osób i niepodpisywanie nowych umów grantowych – miały służyć oddzieleniu się ReMedy od UW, co było wolą dyrekcji ReMedy" - tłumaczy UW w oświadczeniu. Dodaje jednak, że międzynarodowi eksperci FNP odrzucili wniosek prof. Agnieszki Chacińskiej i prof. Magdaleny Marii Konarskiej, gdyż uznali, że założona fundacja nie spełnia standardów wymaganych w projektach MAB.
W swoim oświadczeniu UW streszcza, że powstała wówczas nowa koncepcja – przeniesienia ReMedy do Polskiej Akademii Nauk. W kwietniu kierowniczki MAB ReMedy, rektor UW, prezes PAN oraz prezes zarządu FNP podpisali list intencyjny, w którym wyrazili wolę stworzenia międzynarodowego instytutu i przeniesienia do niego projektu ReMedy.
Zdaniem UW data zakończenia realizacji grantu ReMedy na UW, ustalona na 31 sierpnia 2020 r., została wskazana przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.
Kierownictwo ReMedy zabiega bowiem o to, by powstał nowy międzynarodowy instytut PAN, w ramach którego projekt mógłby być kontynuowany. Ma to być Instytut Molekularnych Mechanizmów i Maszyn Polskiej Akademii Nauk. W kwietniu br. kierowniczki ReMedy, rektor UW, prezes PAN i prezes FNP Maciej Żylicz podpisali list intencyjny, w którym deklarują współdziałanie, aby utworzyć nowy międzynarodowy instytut.