Sąd oddalił apelację prezesa PiS, utrzymując tym samym wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który w kwietniu uwzględnił główną część pozwu Dorna wobec Jarosława Kaczyńskiego.Adwokat byłego premiera powiedział, że rozważy kasację do Sądu Najwyższego. Nie wstrzymuje to jednak wykonania wyroku.
Dorn w pozwie wnosił, by sąd nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu m.in. przeprosiny za "nieprawdziwe zarzuty dotyczące alimentacji", które w 2008 roku miały doprowadzić do "zorganizowanej nagonki politycznej" w mediach na Dorna i usunięcia go z PiS.
Kaczyński wnosił o oddalenie pozwu, dowodząc, że jego słowa "nie były niezgodne z prawdą", bo mówił jedynie, że Dorn wystąpił o obniżenie alimentów, co było "oczywiście prawdziwe". Sąd okręgowy uznał jednak naruszenie dóbr Dorna przez Jarosława Kaczyńskiego za zawinione, bo prezes PiS wiedział, iż Dorn płaci alimenty.
Zarazem sąd okręgowy nie uznał zarzutów Dorna, by w ten sposób prezes PiS zorganizował nań nagonkę. Ustalenia te podtrzymał Sąd Apelacyjny.