Posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ataków na hierarchów kościelnych uczyniła swój znak rozpoznawczy. Dlatego nie może dziwić jej najnowszy wpis na blogu w Onet.pl. Joanna Senyszyn odnosi się w nim do wystąpień duchownych w czasie Wielkanocy.

Reklama

"Abp Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wykorzystał mszę rezurekcyjną, by grzmieć, że <Polska staje się państwem partyjnym /.../ Jest to niebezpieczne, że nie państwowość, nie troska o państwo, o naród, o patriotyzm, o zdrowie narodu, ale troska o interes mojej partii jest na pierwszym miejscu>" - pisze Senyszyn.

Dalej przypuszcza już frontalny atak. "Wiele w tym racji, ale pouczenia szefa najpazerniejszej instytucji III RP brzmią obłudnie i niewiarygodnie. Wszak duchowni ponad wszystko stawiają interes własnej kasty. Dowodzi tego freudowska pomyłka, skutkująca sformułowaniem <mojej partii> zamiast swojej lub własnej. W stosunku do państwa i obywateli kler jest troskliwy inaczej" - ironizuje posłanka lewicy.

"<Troskę o państwo> przejawia w postaci wyłudzania majątków ziemskich i wyrywania 5 mld zł rocznie z budżetu. <Troskę o naród> - wyciągając wdowi grosz i każąc wiernym słono płacić za sakramenty. Miłość do watykańskiego, czyli obcego państwa i jego głowy ma zakodowaną silniej niż do Polski" - zarzuca Joanna Senyszyn na swoim blogu w Onet.pl.

Reklama