W czwartek nową strategią wobec Afganistanu zajmie się Rada Bezpieczeństwa Narodowego.
Według szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, sekretarza RBN, Stanisława Kozieja sytuacja w Afganistanie systematycznie się pogarsza i grozi katastrofą strategiczną NATO; dlatego należy zrezygnować z zamiaru przekształcenia Afganistanu od wewnątrz na rzecz zabezpieczenia się przed zagrożeniami, jakie kraj ten będzie jeszcze przez wiele lat generował dla świata zewnętrznego.
Jak napisał Koziej, także Polska znalazła się w strategicznym pacie w Afganistanie - w ocenie BBN naszego kraju nie stać w żadnym wypadku politycznie, ekonomicznie i wojskowo na dalsze zwiększanie zaangażowania, a zadania, jakie Polska wzięła tam na siebie, przerastają możliwości naszego kontyngentu, dlatego należy zmniejszyć skalę tych zadań lub ograniczyć wielkość strefy polskiej odpowiedzialności.
Z tych powodów konieczna jest korekta dotychczasowej polskiej strategii wobec Afganistanu. Nowa strategia, która ma składać się z dwóch części - sojuszniczej i narodowej - powinna realizować dwa główne cele: ratować NATO (jako ważny filar polskiego bezpieczeństwa) przed strategiczną katastrofą w Afganistanie oraz uchronić Polskę przed negatywnym wpływem zaangażowania afgańskiego na utrzymywanie zdolności obronnych sił zbrojnych w kraju.
"Jeśliby obydwie nasze inicjatywy nie uzyskały akceptacji całego NATO i sojusz nie mógł podjąć żadnej decyzji (ani o przekształceniu statusu operacji w obowiązkową, ani o planowym wycofaniu się) powinniśmy definitywnie zakończyć nasz udział w kampanii afgańskiej, czyniąc to oczywiście w sposób zawczasu zaplanowany i uzgodniony z sojusznikami. Realną perspektywą może być rok 2012" - głosi komunikat szefa BBN.