Wyborczy faworyci i czarne konie. Na kogo stawiają bukmacherzy?

Specjaliści z firmy Star-Typ Sport (STS) przewidują, że Donald Tusk – jako pierwszy polityk w Polsce po 1989 roku – ma szansę objąć stanowisko premiera na drugą kadencję. Byłoby to wydarzenie bez precedensu. Do tej pory jedynie Jerzy Buzek przetrwał na stanowisku szefa rządu całą kadencję – po przegranych wyborach parlamentarnych w 2001 roku musiał jednak ustąpić miejsca Leszkowi Millerowi.

PO ma największe szanse na triumf w nadchodzących wyborach. Bukmacherzy obstawiają, że każdy kto postawi 100 zł na PO wygra 127,5 zł.

Jednak niewiele w tyle pozostaje Prawo i Sprawiedliwość, które jest jedyną poważną konkurencją dla Platformy. Za postawione na PiS 100 zł – w razie wygranej tej partii – możnaby odebrać 219,82 zł.

Największe profity przyniosłoby optymistom zwycięstwo SLD. Każdy, kto postawiłby na tę partię 100 zł miałby szansę na gigantyczną kwotę – 1318,95 zł.

„Przewidujemy, że partia Donalda Tuska ma największe szanse na sukces wyborczy w październikowych wyborach. Tuż za nią plasujemy PiS, natomiast daleko za nimi jest SLD. Pamiętajmy jednak, że nie rozpoczęła się jeszcze kampania wyborcza, która może bardzo silnie wpłynąć na sympatie polityczne wyborców” – podkreśla Mateusz Juroszek z zarządu STS.

Poza PO, PiS i SLD bukmacherzy nie widzą innych partii, które mogłyby się liczyć przy tworzeniu następnego gabinetu rządowego.