W informacji o umorzeniu śledztwa prokuratura stwierdza, że Jarosław Kaczyński nie miał obowiązku ujawnienia kwot otrzymanych od klubu, ponieważ, jak stwierdza prokuratura, zwrot kosztów tej obsługi prawnej przez Klub Parlamentarny nie stanowił dla niego przysporzenia majątkowego gdyż dotyczył obsługi prawnej zleconej temu adwokatowi nie przez niego ale przez wskazany Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość.
W analizowanym przypadku trudno zakładać aby tego typu przysporzenie było formą darowizny uzyskanej przez Jarosława Kaczyńskiego - czytamy w informacji.
Druga z kwot to honorarium kancelarii, która prowadziła prywatne sprawy sądowe Kaczyńskiego o naruszenie dóbr osobistych z innymi osobami. Według prokuratury środki przeznaczone na finansowanie tego typu usług prawnych były opłacane przez partię PiS co było uzasadnione faktem, że Jarosław Kaczyński jako prezes partii jest jej organem statutowym.
Mimo umorzenia sprawy przez prokuraturę, oddzielne czynności w tej sprawie prowadzi Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście. Urząd sprawdzi czy Jarosław Kaczyński wywiązał się z obowiązku podatkowego.