Premier o kolejnych nagraniach: To sprawa dla prokuratury, nie dla polityka

Publikacja kolejnych nagrań to sprawa dla prokuratury, nie dla polityka - tak do ujawnienia kolejnych nielegalnie podsłuchanych rozmów odniosła się premier Ewa Kopacz. W Krakowie zaznaczała, że nie zna treści nagrań, ale deklarowała, że zapozna się z nimi.

Jest finał kampanii wyborczej i chcemy wykorzystać ten czas maksymalnie. Oczywiście zapoznam się z zawartością tych taśm. Jeśli na tych nagraniach jest coś czym powinien zająć się prokurator, to powinien to badać prokurator, a nie polityk - powiedziała szefowa rządu. Dodała przy tym, że jeśli nie ma tam nic, czym mógłby się zająć prokurator, to jej zdaniem te taśmy wykorzystywane są do gry politycznej na finiszu kampanii.

Reklama

Fragmenty nagrań nielegalnie podsłuchanych rozmów publikuje Telewizja Republika. To rozmowy zmarłego latem biznesmena Jana Kulczyka z byłym ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, lobbystą Piotrem Wawrzynowiczem oraz szefem Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofem Kwiatkowskim. Dotyczą m.in. polityki rządu Donalda Tuska oraz prywatyzacji spółki Ciech S.A. Prokuratura zamierza wystąpić do stacji o udostępnienie nagrań.

Sprawa prywatyzacji Ciechu wróciła po tym, jak agenci CBA zabezpieczyli dokumenty w Ministerstwie Skarbu Państwa w tej sprawie oraz elektroniczne nośniki, które miał były wiceminister skarbu, a obecnie prezes Giełdy Papierów Wartościowych Paweł Tamborski.

Śledztwo dotyczące możliwych nieprawidłowości przy prywatyzacji Ciechu SA prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.