Burza wokół spotu PSL. Rzadko kiedy PO i PiS są tak zgodne

Przed paroma miesiącami PSL, PO i kilka innych partii tworzyli Koalicję Europejską. Do wyborów parlamentarnych porozumienie jednak nie przetrwało, a PSL odcięło się od "zbyt lewicowych" poglądów partii Grzegorza Schetyny.

Na początku sierpnia liderzy PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i Kukiz'15 Paweł Kukiz podpisali porozumienie programowe o współpracy w wyborach do Sejmu. Porozumienie to obejmuje trzy pakiety: obywatelski, gospodarczy i antykorupcyjny. Kandydaci Kukiz'15 wystartują z list komitetu PSL-Koalicja Polska.

Teraz partia Kosiniaka-Kamysza w kontrowersyjnym spocie krytykuje rządy PO i PiS. W wideo zamieszczonym na twitterowym koncie PSL słyszymy jak lider tej partii mówi, że Polacy nie są skazani na "totalną opozycję" jak i "totalną władzę".

Na początku spotu widzimy i słyszymy krzyczącego Jarosława Kaczyńskiego , który na sali Sejmowej mówił o "zdradzieckich mordach". Następnie ukazuje się nam Grzegorz Schetyna opisujący PiS, jako szarańczę.

Spot zaczął być szeroko komentowany m.in. przez polityków czy dziennikarzy. Nie wszystkim przypadł do gustu.

Polityk PO Borys Budka na Twitterze napisał – "Zabierzcie dzieciakom Twittera. Albo delikatnie im przypomnijcie koalicję PO-PSL w latach 2007-2015. 8 dobrych lat dla Polski."