W nocy z czwartku na piątek Sejm odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności dla ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Za wnioskiem opowiedziało się 216 posłów, przeciwko było 233, jeden poseł wstrzymał się od głosu. Wniosek poparły wszystkie opozycyjne kluby: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-Kukiz15 oraz koło Konfederacji. Przeciwko był klub PiS. Morawiecki, który zabrał głos po debacie nad wnioskiem KO, życzył powrotu do zdrowia i wyraził radość z obecności na sali posła Koalicji Roberta Kropiwnickiego. Polityk, który w trakcie debaty zabrał głos w imieniu swego klubu, zemdlał na mównicy sejmowej.
Jak pokazuje TVN24 i jak tłumaczą posłowie opozycji, politycy prosili o przerwę w obradach po zasłabnięciu posła. Wtedy wicemarszałek Terlecki miał powiedzieć: Nie słuchaj ich.
Szef rządu na początku swego wystąpienia gratulował funkcjonariuszom CBA, którzy w środę zatrzymali 18 osób podejrzanych o udział w międzynarodowym gangu. Grupa wytransferowała za granicę co najmniej 8,6 mld złotych. W zatrzymaniach podejrzanych brało udział 300 funkcjonariuszy CBA. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Regionalna w Warszawie. Premier nawiązywał również do walki z korupcją w latach 90. ubiegłego stulecia. Wtedy niewiele osób postawiło sobie za cel walkę o państwo nowoczesne, państwo pozbawione korupcji - mówił Morawiecki.
Kto wówczas należał do tego środowiska? Otóż od 1993 r. takie środowisko tworzyła Liga Republikańska, której jednym z szefów był właśnie Mariusz Kamiński. Takie środowisko było oczywiście budowane przez późniejszego prezydenta, ówczesnego szefa NIK, wcześniej jeszcze wiceprzewodniczącego Solidarności, pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezesa Porozumienia Centrum pana Jarosława Kaczyńskiego. Wiecie o tym szanowni państwo, nie trzeba głęboko sięgać do podręczników historii - przybijano tym osobom łatki oszołomów, że nie rozumieją, na czym polegają prawidła współczesnej gospodarki. Dzisiaj wiemy, właściwie nawet osoby z waszej strony sceny politycznej przyznają, że pozbyliśmy się tego raka korupcji dzięki tym osobom - dodał szef rządu.
Morawiecki stwierdził, że walka z korupcją, to element "wizji państwa nowoczesnego", którą prezentuje PiS. Chwalił w tym kontekście ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. 4,5 tysiąca grup przestępczych rozbitych w czasie działalności pana ministra Mariusza Kamińskiego. To jemu zawdzięczamy, to jest jednocześnie, drodzy przedsiębiorcy i drodzy rodacy, wyrównanie pola gry dla was, wyrównywanie zasad konkurencyjności, ponieważ bez skutecznego zwalczania grup przestępczych jesteśmy wszyscy przez nich okradani" - mówił premier.
Działalność CBA, ABW znakomicie przyczyniła się do ograniczenia wpływów grup przestępczych w Polsce. Bardzo dziękuję wszystkim funkcjonariuszom ABW i CBA za znakomite osiągnięcia w tym zakresie - dodał premier. Premier przekonywał m.in., że dzięki skutecznym działaniom służb specjalnych - wywiadu i kontrwywiadu Polska została uchroniona przed atakami terrorystycznymi. Zarzucił przy tym opozycji, że w odróżnieniu od polskich specsłużb niewiele działa, za to "ciągle o niej głośno". Szef rządu przywołał też wyniki badań, z których wynika, że - według niego - 98 proc. Polaków czuje się bezpiecznie w swym miejscu zamieszkania. To jeden z absolutnych rekordów Europy, nie wiem czy na świecie. Podejrzewam, że również tak - podkreślał premier. Jak dodał, w czasach rządów PO wskaźniki te były znacznie niższe.
Premier powiedział też, że zgodnie z danymi NBP za 2019 r., Polska ma nadwyżkę w bilansie płatniczym na poziomie 1,1 proc. "o największa nadwyżka w ostatnich ponad 20 latach. Jest to niebywały sukces polityki gospodarczej - sukces, którego współautorem jest również pan minister Mariusz Kamiński" - wskazywał Morawiecki. Wyjaśnił, że ma to związek z redukcją luki VAT-owskiej z 27 proc. do - według różnych obliczeń - 9 proc. lub 12 proc. Jego zdaniem ten sukces Polski uznaje także Komisja Europejska.
Skutecznie zwalczyliśmy mafie VAT-owskie, które hulały jak wiatr po polach, w czasach rządów Platformy Obywatelskiej - zaznaczył premier. Dodał, że również dane za 2019 rok potwierdzają utrzymanie stanu ściągalności podatku od towarów i usług na bardzo wysokim poziomie. Realizacja (tego) odbyła się w ścisłej współpracy ze służbami pana ministra Mariusza Kamińskiego. 50-60 mld złotych więcej wsiąka w polską ziemię, dla polskich przedsiębiorców, polskich rodzin, polskich dzieci, polskich emerytów - dzięki naszym służbom specjalnym - dowodził szef rządu.
Morawiecki ocenił, że Mariusz Kamiński to "najlepszy szef służb specjalnych, jakiego miała Polska od bardzo dawna". "Przy okazji chcę powiedzieć, że życie nie jest czarno-białe i owszem, również bardzo wiele zawdzięczamy panu ministrowi Marianowi Banasowi - szefowi KAS. Warto to podkreślić - dla oddania sprawiedliwości. Jest dzisiaj rzeczą dla mnie niepozostawiającą żadnych wątpliwości, że profesjonalizacja naszych służb specjalnych, działanie kontrwywiadu, wywiadu, podniesione zostało na zupełnie niespotykany poziom" - podkreślił.
Premier krytykował również opozycję z PO za jeden z jej postulatów programowych - likwidację CBA. To co chcecie powołać? Centralne Biuro Korupcyjne? - pytał Morawiecki. Jest przecież rzeczą oczywistą, że kiedy wojska sowieckie wyjechały z Polski w 1993 r., zostawiły u nas iluś agentów, to jest jasna rzecz dla każdego, kto trzeźwo myśli. My się tych złogów postkomunistycznych pozbywamy rok po roku. To, że dzisiaj, w ciągu czterech lat, polskie służby specjalne stają się coraz bardziej profesjonalne, dorównują najlepszym służbom zachodnim, jest wielką zasługą pana ministra i chciałem mu za to raz jeszcze gorąco podziękować - powiedział szef rządu. Morawiecki zapewniał również, że wszystkie służby, w tym Agencja Wywiadu, ABW i CBA mają jego "pełne zaufanie".
Niemerytoryczna i pozbawiona sensu - w ten sposób minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński ocenił sejmową debatę nad wnioskiem KO o wotum nieufności. Podkreślił jednocześnie, że z pełną pokora podchodzi do procedur parlamentarnych. "Jestem trochę rozczarowany brakiem merytorycznego charakteru tej debaty. Starałem się rzeczowo odpowiedzieć na wszystkie zarzuty formułowane przez opozycję" – powiedział Kamiński dziennikarzom po głosowaniu. Jego zdaniem, była to awantura polityczna. Nawiązywano w wypowiedziach opozycji nawet do kampanii prezydenckiej, atakując przy okazji prezydenta Andrzeja Dudę – powiedział Kamiński.
Obiektywnie Polska jest bezpieczna, Polacy czują się bezpiecznie w naszym państwie i takie niemerytoryczne, polityczne debaty na temat bezpieczeństwa wydaje się, że nie mają sensu, ale ja z pełną pokora podchodzę do procedur parlamentarnych – zapewnił minister. Pytany o powody podania szczegółów dotyczących prywatnego życia w podsłuchach CBA w sprawie majątku Kwaśniewskich powiedział, że decyzje zostały zatwierdzone przez prokuraturę i są to decyzje zgodne z prawem. Jest to absolutnie legalne w tym kontekście – zapewnił. Swego czasu chciano wsadzić mnie do więzienia za to, że jako szef CBA miałem czelność sprawdzać majątek byłego prezydenta, wtedy niezwykle popularnego polityka. Dziś jestem po raz kolejny pomawiany, że jakoby miałem ze względów politycznych, wbrew materiałowi zgromadzonemu przez służbę, którą kierowałem, chcieć doprowadzić do postawienia fałszywych zarzutów byłej parze prezydenckiej. Nigdy tak nie było - przekonywał Kamiński. Jak dodał, zawsze była to rzetelna, ciężka praca funkcjonariuszy.
We wtorek na stronie internetowej CBA udostępniło materiały ze śledztwa dotyczącego willi w Kazimierzu Dolnym. To m.in. raport, protokoły przesłuchań, stenogramy rozmów telefonicznych. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn stwierdził, że materiały upublicznione przez CBA wskazują, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy byli faktycznymi właścicielami nieruchomości i to oni podejmowali najważniejsze decyzje dotyczące domu w Kazimierzu Dolnym.