"Nie zgadzam się na to, by politycy szantażowali i straszyli Polskę. Uważam, że niedopuszczalne jest rozszerzanie kompetencji, działanie metodą faktów dokonanych, narzucanie innym swoich decyzji bez podstawy prawnej" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
"Tym bardziej niedopuszczalne jest używanie szantażu finansowego, mówienie o karach, czy używanie (d)alej idących słów wobec niektórych państw członkowskich" - dodał nawiązując do wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim.
Premier Mateusz Morawiecki wziął we wtorek udział w debacie "Kryzys praworządności w Polsce a prymat prawa unijnego", zorganizowanej w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 7 października w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym. W debacie uczestniczyła także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. - Praworządność to spoiwo, które łączy naszą Unię. Nie pozwolimy, aby nasze wspólne wartości były naruszane. Komisja będzie działać. Opcje są wszystkim znane. Pierwszą opcją są działania związane z procedurą naruszenia, gdzie będziemy w sposób prawny kwestionować wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Kolejna opcja to mechanizm warunkowości i inne narzędzia finansowe - przestrzegała szefowa KE.